Tag: porady

  • Bikefitting. Zrób to sam.

    Bikefitting. Zrób to sam.

    TL;DR Ten kompleksowy poradnik samodzielnego bikefittingu to “must have” każdego świadomego rowerzysty.

    “Bikefitting. Zrób to sam” to pierwszy polski poradnik pozwalający samodzielne ustawienie właściwej pozycji na rowerze. Wiele wskazuje, że to pierwsza taka pozycja nie tylko po polski, ale w ogóle. 

    Owszem, na co lepszych portalach, kanałach youtube oraz stronach producentów sprzętu znajdziecie odpowiedzi na konkretne pytania  typu

    -“jakie wybrać siodło?”
    – “jaką dobrać szerokość kierownicy?”
    – “który rozmiar ramy jest dla mnie prawidłowy?”
    – “jak ustawić bloki w butach?”
     i wiele, wiele innych. 

    Co więcej, część tych materiałów będzie miało sporą wartość, natomiast w oderwaniu od szerszego kontekstu wcale nie musi prawidłowo rozwiązać waszych problemów związanych z niedospasowaną pozycją na rowerze.

    Jej właściwe ustawienie to bowiem cały proces, który zaczyna się pytaniem o cel jazdy, idzie przez pomiary zarówno ciała jak i roweru oraz jego komponentów a kończy nie tylko na właściwym doborze sprzętu, ale też dalszej pracy nad jego optymalizacją. 

    Tamara Górecka-Werońska, autorka “Bikefitting. Zrób to sam (rower szosowy)” nie tylko przeprowadzi was przez tę podróż przy pomocy wyczerpujących opisów, ale też ilustrując kolejne kroki właściwymi zdjęciami. Da wam także bardzo solidną podbudowę teoretyczną z zakresu fizjologii, ergonomii i biomechaniki. 

    Dzięki temu nie tylko samodzielnie ustawicie sobie rower, ale również będziecie wiedzieli dlaczego zrobiliście to tak a nie inaczej. Na koniec łatwiej będzie wam wyłapać przyczyny pojawiającego się w czasie jazdy dyskomfortu.

    Krótko mówiąc jest to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego świadomego rowerzysty i kolarza. 

    “Bikefitting. Zrób to sam” dostępny jest jako ebook, książka lub kurs online (albo w zestawach tych elementów). Poradnik dotyczyczy samodzielnego bikefittingu roweru szosowego czy też gravelowego. Niebawem możecie się spodziewać drugiej części, skupionej na rowerach górskich. 

    “Bikefitting. Zrób to sam”. 
    Tamara Górecka-Werońska, Paweł Weroński
    Self-publishing 2021.
    170 stron.

    Poradnik możecie kupić korzystając z tych linków:

    E-book (129zł)
    E-book + wydanie papierowe (154zł)
    E-book + wydanie papierowe + dostęp do kursu online (344zł)

  • The Plant-Based Cyclist, czyli kolarz roślinożerca.

    The Plant-Based Cyclist, czyli kolarz roślinożerca.

    Wydany przez GCN poradnik Nigela Mitchella to wartościowa pozycja dla wszystkich kolarzy, nie tylko tych, którzy myślą o rozpoczęciu przygody z dietą roślinną. 

    Od trzech lat razem z żoną eliminujemy z diety kolejne produkty zwierzęce. Zaczęliśmy od mięsa, następnie wykluczyliśmy ryby oraz sporą część nabiału. Do weganizmu nam jeszcze daleko, kolejne etapy wiążą się, poza kwestiami etycznymi, głównie z poszukiwaniem ulepszeń codziennego jadłospisu.

    Oboje trenujemy co roku ok. 600 godzin, właściwe odżywianie jest niewątpliwie istotnym elementem nie tylko poprawy osiągów sportowych, ale przede wszystkim dobrego samopoczucia i zdrowia. 

    Po “The Plant-Based Cyclist” chciałem sięgnąć już wcześniej, ale zwyczajnie nie mogłem, ponieważ pierwszy nakład sprzedał się dość szybko. 

    Nigel Mitchell od kilku lat współpracuje z popularnym kanałem Global Cycling Network

    Autor “Kolarza-roślinożercy”, Nigel Mitchell obecnie jest dietetykiem zespołu Education First, wcześniej podobną funkcję pełnił w teamie Sky oraz w British Cycling. Możecie go znać z występów na kanale GCN, gdzie prezentuje przepisy a także uchyla rąbka tajemnicy żywienia w zawodowym kolarstwie. 

    Mitchell nie tylko dba o wyczynowych sportowców, swoją karierę rozpoczynał jako dietetyk kliniczny. Dzięki temu łączy doświadczenia zdobyte w zawodowym peletonie z podstawami naukowymi. 

    Zapoczątkował też wiele trendów, które obecnie stają się standardem w menu naszych idoli. Jeśli śledzicie kolarstwo zawodowe trochę uważniej, zauważycie jak bardzo w ciągu ostatniej dekady zmieniły się posiłki spożywane choćby w czasie wielkich tourów. 

    Przygotowując “The Plant-Based Cyclist” sam testował na sobie dietę roślinną przez 12 tygodni, by móc lepiej doradzać zawodnikom, którzy chcą zrezygnować z pokarmów zwierzęcych. 

    Spoglądając na wydany przez Global Cycling Network poradnik, okaże się, że tak naprawdę to bardzo solidna pozycja o dietetyce żywieniu kolarzy w ogóle, zarówno wyczynowych jak i amatorów. “Roślinność” jest istotnym, ale de facto dodatkiem do głównej treści.

    Posiłkując się wiedzą i doświadczeniem Mitchell wskazuje, jak zorganizować dietę, odstawiając w mięso oraz inne produkty pochodzenia zwierzęcego. Jak poradzić sobie z zapotrzebowaniem na białko, mikro i makro elementy, jaka jest rola poszczególnych składników odżywczych oraz kiedy posiłkować się suplementacją. 

    W książce, jak to w poradniku, znajdziemy wiele ilustracji a także 23 przepisy. Całość, poza sporą dawką wiedzy może być traktowana przede wszystkimi jako inspiracja do własnych eksperymentów. Co ważne, jeśli drażniła was nachalna propaganda w paradokumencie “The Game Changers”, tu jej brak. To po prostu solidny poradnik, nie tylko dla sportowców-wegetarian. Tylko tyle i aż tyle!

    Ogólnie więc polecam, choć za 15GBP + koszty przesyłki miło byłoby dostać książkę w twardej oprawie. 

    The Plant-Based Cyclist
    Nigel Mitchell
    GCN 2019

  • Poradnik sympatycznego kolarza

    Poradnik sympatycznego kolarza

    Zawody rowerowe wszyscy bierzemy na serio, ale mimo wszystko to wciąż – tylko i aż – forma spędzania wolnego czasu. Róbmy więc to w miłej atmosferze. Bo warto :)

    Jasne, czasem trafi się przykre indywiduum, które zrobi „wiochę”, w nagrodę za co trafi na fejsika lub nawet na youtube. To jednak wyjątki. Na wyścigi kolarskie, obojętne czy mtb czy szosowe tak naprawdę przyjeżdżają wartościowi i kulturalni ludzie. W ferworze walki zdarza się jednak zapomnieć o podstawowych zasadach. Wybrałem kilka najważniejszych.

    1. Nie śmieć

    Po prostu. Nie rzucaj bidonami do rowów, opakowanie po żelu włóż z powrotem do kieszonki, przebitą dętkę zabierz ze sobą.

    2. Stań tam, gdzie twoje miejsce

    Wykaż się wyobraźnią. Ustaw się na starcie z tymi, z którymi pokonasz większość dystansu. Ułatwisz życie innym i sobie. Przepychanki na pierwszych kilometrach są niebezpieczne i często kończą się poważnymi kontuzjami.

    3. Zrób drogę

    Nie musisz rozwijać czerwonego dywanu przed szybszym zawodnikiem, ale jeśli jest miejsce, to możesz mu ustąpić. To nie boli.

    4. Graj fair

    Nie skracaj trasy, nie jedz tego, co zabronione, nie zajeżdżaj drogi.

    5. Współpracuj

    Jeśli będziesz się cały dystans wieźć na kole, nikt cię nie polubi. A więcej nóg do pracy to wyższa średnia oraz krótszy czas spędzony na trasie. Jak chcesz pojeździć dłużej - wybierz dystans "giga".

    6. Trzymaj ręce na kierownicy

    Nie odpychaj, nie popychaj, nie przepychaj. O tak oczywistych sprawach jak ?nie uderzaj?, bo za to grozi sąd chyba nie muszę pisać, prawda?

    7. Pomóż, gdy trzeba

    Ok, wszyscy jesteśmy na zawodach i nikt nie przyjechał, by rozdawać prezenty. Ale jeśli widzisz, że ktoś leży, to zapytaj, czy jest ok. Jeśli sprawa wygląda jakkolwiek groźnie, zatrzymaj się i sprawdź a gdy trzeba, wezwij pomoc. Trudno, najwyżej przegrasz wyścig. Odrobina empatii jeszcze nikogo nie zabiła. Jej brak - a i owszem. Bidonem czy pompką też się możesz czasem podzielić.

    8. Nie bluzgaj (za bardzo)

    W emocjach każdemu mogą puścić nerwy. Bywa, że solidne ?kurwa? zastępuje tysiąc słów i rozwiązuje sytuację. Nie zmienia to faktu, że miło będzie, jeśli od czasu do czasu zapanujesz nad własnym językiem.

    9. Nie kombinuj

    https://www.youtube.com/watch?v=8YXy-iCUhV4 Po prostu staraj się jechać szybko. Zwycięzcą jest ten, kto najlepiej się przygotował i miał trochę szczęścia. Pokrętne plany podboju świata zostaw myszom laboratoryjnym.

    10. Krótko mówiąc: nie bądź bucem.

    To powinno wystarczyć.

  • Jak umyć rower pod prysznicem lub w wannie

    Jak umyć rower pod prysznicem lub w wannie

    Mycie roweru w warunkach miejskich to spore wyzwanie. Jak sprawnie i względnie schludnie poradzić sobie z tą niezbędną czynnością nie narażając się na straty moralne i gniew bliskich?

    1

    Optymalna sytuacja to garaż, wąż z wodą, odpływ i tak dalej. Kto tak ma, ręka do góry i zamiast tego poradnika zapraszam do rozwiązania jednego z kolarskich quizów.

    A teraz do dzieła. Po pierwsze?

    Oczyść przedpole

    Wynieś dywanik, schowaj kosmetyki żony, przewieś ręczniki. Serio. Nawet, jeśli myjesz rower żony, nie zachlap jej rzeczy błotem i smarem. Nawet, jeśli mieszkasz z rodzicami, nie zrób tego samego rzeczom matki. Jasne, miłość matki jest bezwarunkowa, ale są pewne granice. Jeśli masz siostrę?2

    Wyjmij przednie koło

    Zarówno szosówka jak i rower górski, nawet 29er na szerokich oponach zmieści się zarówno pod prysznic jak i do wanny. Pod prysznicem rower stawiasz w pionie na tylnym kole ze skręconą kierownicą.

    Do większości wanien rower zmieści się w normalnej pozycji. Aby nie porysować wanny, włóż w haki widelca plastikową rozpórkę, która używana jest przy transporcie roweru.

    Zależnie od rozmiaru roweru pod prysznicem będziesz musiał wyjąć sztycę. Rower ustawiasz bowiem górą do ściany/bardziej oddalonego rogu. W ten sposób będziesz mieć dostęp do napędu. Łańcuch zostaw na dużej tarczy z przodu i na środku kasety. Ustaw rower tak, by móc obracać pedałami do tyłu.

    3

    Narzędzia i kosmetyki

    Przed kabiną/obok wanny rozłóż stary ręcznik. Będziesz mieć potem mniej podłogi do umycia ;).

    Przygotuj sobie odtłuszczacz. Ja używam samochodowego, nieżrącego aluminium, gumy i plastiku, częściowo biodegradowalnego. Jeśli cię stać, używaj cytrusowych preparatów rowerowych. Ważne, żeby odtłuszczacz nie był szkodliwy dla sprzętu, twoich rąk i środowiska.
    Do tego płyn do mycia naczyń, koniecznie gąbka i dwie szczotki. Najlepiej ?z recyklingu?, przy myciu roweru dostają swoje drugie życie.

    4

    Nie więcej niż 10l wody?

    Rower w tak przygotowanym terenie da się umyć szybko i sprawnie. Jeśli masz utopionego w błocie ?górala?, zrzuć największe grudy ziemi zaraz po zakończeniu jazdy, nie zapchasz wtedy odpływu.

    Spłucz/namocz rower prysznicem. Nie trzeba lać hektolitrów wody, wystarczy parę ruchów i gotowe. Napęd spryskaj odtłuszczaczem zanim zabierzesz się za właściwe mycie.

    Namocz gąbkę, weź trochę detergentu i zrób pianę. Piana to podstawa. Dostanie się wszędzie, gdzie potrzeba, zmiękczy brud, rozpuści zaschnięte dżdżownice ;). Zobacz, jak myją rowery mechanicy grup zawodowych. Gąbka+piana i robota z głowy. Pamiętaj o hamulcach i zakamarkach obok nich oraz okolicach suportu i przedniej przerzutki. W tych miejscach pomóż sobie mniejszą szczotką.

    Teraz pora na napęd. Weź szczoteczkę, spryskaj odtłuszczaczem, wyczyść ok. 20cm łańcucha. Obróć korbę. Czynność powtarzaj na całej długości łańcucha. Pamiętaj o kółeczkach przerzutek. Większą szczotką oczyść kasetę i blaty. Odtłuszczacz, nawet dobry, sam nie zrobi roboty, musisz włożyć w to trochę energii.

    Tak czy inaczej po jednej rundce wszystko będzie lśniące.

    Na koniec gąbką przetrzyj obręcze usuwając osad ze startych klocków. Jeśli masz terenowe opony, resztki błota z bieżnika usuń twardszą szczotką.

    Spłucz wszystko ciepłą wodą. Zajmie to tylko chwilę. Wymyj resztki piany i odtłuszczacza z napędu i hamulców.

    Daj rowerowi odcieknąć, ale i tak nie unikniesz zachlapania podłogi, gdy będzie się wylewała z różnych otworów. Przenieś rower na stojak, ale zanim go wytrzesz zrób jeszcze jedną, ważną rzecz. Umyj przednie koło a przy okazji spłucz z brodzika/wanny pozostałości smaru i brudu.

    Potem wytrzyj rower, naoliw łańcuch, psiknij gdzie uważasz za słuszne stosownymi preparatami a następnie wróć do łazienki i…

    5

    Usuń ślady walki

    Bez solidnej szczotki i mleczka do czyszczenia się nie obędzie. Nawet, jeśli rower nie był bardzo brudny, cała kabina czy też wanna i otaczające kafelki będą w ciemne kropki a na brodziku znajdziesz osad ze smaru.

    Pamiętaj o żonie. O matce. O siostrze. O tym, co ci zrobią, gdy nie zrobisz tego dokładnie. Dwa rowery spokojnie umyjesz w pół godziny. Doprowadzenie do porządku łazienki po tym procederze zajmie kolejnych 20 ;). Ale cóż, gdy się nie ma ogródka, trzeba sobie jakoś radzić.

  • Loverove 10.11.2016

    Loverove 10.11.2016

    Loverove na czwartek, specjalnie dla Was a w nim…

    1. Wszystko po staremu, czyli 18 zespołów w World Tourze

    Mimo kilku chwil niepewności i zamieszania, w latach 2017-18 w World Tourze będzie się ścigało 18 zespołów z najwyższym typem licencji. Plany ograniczenia liczby ekip przesunięto na 2019r, gdy ma być ich 17 oraz 2020, gdy osiągnięta będzie docelowa szesnastka. Znając życie oraz UCI, do tego czasu wszystko zdąży się jeszcze zmienić z osiem razy.

    Miejsce znalazło się zatem i dla Bora-Hansgrohe, i Bahrain-Merida i Dimension Data.

    2. Bądź jak Froome i zwiększ kadencję

    No bo przecież nie wypada być jak Armstrong ;). Tak czy inaczej, tajniki jazdy z wysoką kadencją wyjaśnia ekipa GCN. Cenne.

    3. Rowerowe spełnienie marzeń

    Kolejni riderzy spełniają swoje – wydawałoby się nierealne marzenia. Na przykład taki Jason Phelan wymyślił, że zbuduje sobie bike park na jednym ze szkockich jezior. I voila, gotowe.

    A o czym Ty marzysz?

    Przegapiłeś/łaś wczorajszy tekst?

    president_george_bush_and_2005_tour_de_france_winner_lance_armstrong_take_a_ride_together

    Nic straconego! Wciąż możesz sprawdzić, czy Lance Armstrong może zostać Prezydentem USA.

  • Loverove 08.07.2016

    Loverove 08.07.2016

    Piątkowe loverove to dobry pretekst by zrobić przerwę na kawę i przeglądnąć kolarskie newsy :)

    1. Szósty etap Tour de France na świetnych zdjęciach

    Codzienna galeria z Wielkiej Pętli. Chyba nikt nie spodziewał się tak świetnej formy Marka Cavendisha. Brytyjczyk pisze historię kolarstwa, wspinając się na drugie miejsce pod względem liczby wygranych etapów w Tour de France. Do przeskoczenia został mu tylko Eddy Merckx. Cavendish ma na swoim koncie 29 zwycięstw, słynny „Kanibal” 34.

    2. Zawiń owijkę w dwie minuty

    Coś, co amatorom przysparza wielu problemów, profesjonalny mechanik teamu Ag2r robi w kilka chwil. Zawijanie owijki, lekcja 1, poziom zaawansowany:

    3. Czego NIE robić jak zawodowcy?

    Wszyscy chcemy być „Pro”, ale są jednak rzeczy, w których nie należy naśladować naszych idoli. Poradnik od GCN, z przymróżeniem oka, idealny na piątek:

    4. Dobry custom, zły custom

    Liderzy Tour de France często celebrują prowadzenie w klasyfikacji nie tylko koszulką i kolorowymi elementami stroju, ale też specjalnie na tę okazję przygotowanym rowerem. Zobaczcie przegląd najlepszych i najgorszych stylizacji ostatnich lat.

    5. Pamiętajcie o Quizie

    Jeszcze tylko do końca dzisiejszego dnia możecie wysyłać zgłoszenia po dobrym rozwiązaniu testu wiedzy o Tour de France. Do wygrania licznik z limitowanej serii Kross2Rio a poza tym sporo dobrej zabawy w klasycznym „trivia quzie”. Pytania są różne: od historii przez anegdoty po kulinaria. To co? Do dzieła!

  • Loverove 23.06.2016

    Loverove 23.06.2016

    Czwartkowe loverove, codzienny zestaw rowerowych newsów, specjalnie dla Was:

     1. Powrót dnia

    Takie historie pokazują piękno sportu. Maciej Bodnar, który doznał poważnej kontuzji (złamał szczękę!) podczas treningu przed Ronde van Vlaanderen przez co był na wiele tygodni wykluczony ze startów, wrócił do formy i w pięknym stylu wygrał mistrzostwo Polski w jeździe indywidualnej na czas.

    Podium Mistrzostw Polski ITT, Świdnica 2016, fot. materiały prasowe Lang Team, Dariusz Krzywański/s24.pl
    Podium Mistrzostw Polski ITT, Świdnica 2016, fot. materiały prasowe Lang Team, Dariusz Krzywański/s24.pl

    Po wyścigu kolarz reprezentujący ekipę Tinkoff powiedział: ?Cieszę się ogromnie. Akurat moje zwycięstwa przychodzą w ciężkich momentach. Cały czas się obawiałem mojej dyspozycji, nie byłem do końca pewny siebie. Mogę się cieszyć, bo forma jest coraz lepsza. Zobaczymy teraz jak będzie na Tour de France i prawdopodobnie na igrzyskach.?

    Drugie miejsce w elicie zajął Marcin Białobłocki, trzeci był Mateusz Taciak. Dla Bodnara to czwarty tytuł mistrza kraju elity.

    Podium Mistrzostw Polski ITT, Świdnica 2016, fot. materiały prasowe Lang Team, Dariusz Krzywański/s24.pl
    Podium Mistrzostw Polski ITT, Świdnica 2016, fot. materiały prasowe Lang Team, Dariusz Krzywański/s24.pl

    Wśród kobiet, po raz pierwszy w jeździe na czas, najlepsza była Katarzyna Niewiadoma (Rabo-Liv), która tak podzieliła się swoimi wrażeniami z zawodów:

    ?Bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać. To dla mnie bardzo ważny tytuł, bo długo o niego walczyłam. Niełatwo było pokonać tak wspaniałe zawodniczki jak Kasia (Pawłowska) i Małgosia (Jasińska), dlatego cieszę się niezmiernie.?

    Mistrzowie Polski w jeździe indywidualnej na czas, Świdnica 2016:

    Juniorka: Wiktoria Pikulik (BCM Nowatex Ziemia Darłowska)
    Junior: Filip Maciejuk (K.S. POGOŃ MOSTOSTAL PUŁAWY)
    Niewidomi i Niedowidzący Kobiety: Iwona Podkościelna/Aleksandra Tecław (KKT Hetman Lublin)
    Niewidomi i Niedowidzący Mężczyźni: Marcin Polak/Michał Ładosz (KKT Hetman Lublin)
    U-23 Kobiety: Alicja Ratajczak (UKS MRÓZ COLNAGO JEDYNKA KÓRNIK)
    U-23 Mężczyźni: Patryk Stosz (CCC Sprandi Polkowice)
    Kobiety Open: Katarzyna Niewiadoma (Rabobank Liv Woman Cycling Team)
    Mężczyźni Elita: Maciej Bodnar (Tinkoff)

    2. Niedźwiadek dnia

    Interakcje kolarzy ze zwierzętami często kończą się nienajlepiej. Temu rowerzyście pod koła wszedł niedźwiadek. Mam nadzieję, że zwierzak wyszedł z wypadku bez szwanku!

    https://www.instagram.com/p/BGpt2a-H3wp/

    3. Jak radzić sobie na płaskim?

    Wydaje się, że największą trudność sprawia szybkie podjeżdżanie. Tymczasem mocna jazda w płaskim terenie potrafi być równie bolesna. Jak skutecznie jeździć po płaskim terenie? Dowiecie się z tego poradnika GCN:

  • Loverove 09.06.2016

    Loverove 09.06.2016

    Czwartkowe loverowe z dobrym zestawem specjalnie dla Was:

    1. Dzień na wyścigu

    Czyli jak wygląda praca za kulisami drużyny Giant Alpecin. W dwie minutki dowiemy się, co działo się na zapleczu jednego etapów Criterium du Dauphine. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię takie materiały:

    2. Jak lepiej radzić sobie na długich podjazdach?

    Poradnik dla szoswoców i dla maratończyków. Najważniejsze elementy wpływające na tempo wielominutowej jazdy pod górę:

    3. Tajemnicza kolarka

    the-secret-pro-kobieta

    Do „The Secret Pro”, czyli zawodowca, który anonimowo dzieli się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji w peletonie dołącza jego koleżanka, która będzie informowała nas o tym, co słychać w wyścigach kobiet. No i muszę powiedzieć, że zaczyna „grubo”. Sprawdźcie sami.

  • Loverove 29.04.2016

    Loverove 29.04.2016

    Piątkowe loverove, specjalnie dla Was:

    1. Jak wchodzić w zakręty?

    Czasem warto wrócić do podstaw, zwłaszcza, jeśli prezentuje je i tłumaczy Fabien Barel:

    2. Ciężkie życie sędziego

    Popatrzcie na ten sprint o wygraną na drugim etapie Tour de Romandie:

    A teraz podejmijcie decyzję: czy kolarz w czerwonym stroju popełnił wykroczenie i należy go w wynikach przesunąć za kolarza w stroju granatowym?

    Sędziowie zdecydowali, że tak. W związku z tym Ilnur Zakarin nie jest zwycięzcą górskiego etapu, pierwsze miejsce przyznano Nairo Quintanie. Jak widać przepychanki zdarzają się nie tylko podczas finiszu z dużej grupy na koniec dnia spędzonego w płaskim terenie.

    3. Uważaj, co bierzesz

    https://twitter.com/TourDeJose/status/725898623817412609

    Wydawałoby się, że na najwyższym poziomie wyczynu takie błędy nie mogą się zdarzyć. Tymczasem wschodząca gwiazda brytyjskiego kolarstwa, Simon Yates przyjmował lek na astmę nie posiadając ważnego „TUE”, czyli zaświadczenia o wykluczeniu do celów terapeutycznych. Co ważne, zawodnik poinformował lekarza przeprowadzającego kontrolę w czasie wyścigu Paryż-Nicea, gdy pobrano próbkę, że lek przyjmuje. Drużyna Orica-Greenedge bierze na siebie odpowiedzialność za niedopełnienie formalności, ale smród będzie się ciągnął za samym kolarzem. To tak a propos ostatniego tekstu o motodopingu.