fbpx

Jedz normalnie – krwista botwinka

Jeszcze przez parę dni młode buraki będą pyszne, słodkie i chrupiące. Nie pozostaje więc nic innego, niż spożywać je w dużych ilościach. Są smaczne, a do tego dobrze robią na krew. Zwłaszcza, jeśli zostaną zjedzone na surowo.

Aby wydobyć z botwinki  wszystko, co najsmaczniejsze, przyda się dodatek dobrego sera. W tym wypadku jest to świeży bundz i oscypek, myślę, że dobrze sprawdzi się inny, aromatyczny i możliwie naturalny. Któryś z korycińskich także powinien dać radę.

Młode buraki delikatnie obieram i kroję w jak najcieńsze plasterki. Im ostrzejszy nóż, tym lepszy będzie efekt. Układam na talerzu, pomiędzy dając równie cienkie plasterki sera (nie za wiele, ma być do smaku a nie o smaku sera). Posypuję sporą ilością posiekanego, świeżego koperku, oraz kilkoma liśćmi fioletowej bazylii. Skrapiam oliwą, octem balsamicznym i grubo mielę kilka ziarenek kolorowego pieprzu. Na koniec daję szczyptę soli. Całość zostawiam na godzinkę w lodówce, aby smak się nieco ułożył.

krwista-botwinka (3 of 3)

Takie drugie śniadanie można by pretensjonalnie nazwać ?carpaccio z młodych buraków w towarzystwie owczego sera pod chmurką z koperku? ;-), ale tego nie zrobię, bo i po co. W zamian za to życzę smacznego. Buraki są fajne!

„Nutrition facts”: 100g surowego buraka to 38kcal, ~10g węglowodanów, niecałe 2g białek i 2g błonnika. 30g owczego sera to ok. 120kcal, 9g białek i 9g tłuszczy. Łyżka oliwy daje ok. 85kcal i 9g tłuszczy. Koperek i bazylia są głównie do smaku i dla ozdoby.


Opublikowano

w

przez