fbpx

Czy Tour de Pologne 2021 to może być dobry wyścig?

W cieniu Igrzysk w Tokio, w terminie pokrywającym się z hiszpańską Vueltą, z trasą bez większych gór, ale z solidną czasówką i z listą startową która powoduje wzruszenie ramion. Tour de Pologne 2021 nie ma lekko.

Czy domagający się od lat zmiany trasy kibice spodziewali się takiego zwrotu akcji? 

Cóż, wizyta na wschodzie kraju (Lublin, Chełm, Zamość, Przemyśl, Sanok, Rzeszów) to może nie jakaś super nowość, ale pewien powiew świeżości. Rezygnacja z rozgrywania (ze sportowego punktu widzenia) rywalizacji na Podhalu to także odmiana. 

Zostaje jednak kręcenie się po średniej urody drogach na Śląsku i w zachodniej Małopolsce, rekompensowane odejściem od absurdalnego finiszu w Katowicach.

Ten zastąpiony będzie 19km jazdą indywidualną na czas, która zaburza balans całości i po raz kolejny przybliża Tour de Pologne do Binck Bank Tour, czyli wyścigu w Niderlandach bez własnej nazwy, za to ze zmieniającymi się sponsorami tytularnymi. 

Mimo schematyczności i wbrew ostatnim perturbacjom: fatalnej pogodzie w 2016, śmierci Bjorga Lambrechta w 2019 i dramatycznej kraksie w Katowicach w 2020 zyskiwał na atrakcyjności i mam wrażenie, że TdP budował swoją pozycję w kalendarzu.

Zmiana trasy w połączeniu z trudnym marketingowo terminem powoduje, że, przynajmniej w tym roku ciężko ten wyścig zarówno zapowiedzieć jak i się nim na serio ekscytować.

Będą to bowiem zmagania mniej znanych specjalistów wyścigów klasycznych z drugim garniturem czasowców na długich, nużących etapach.

W tym momencie nie tyle muszę, co chcę być konsekwentny. 

Regularnie zarówno tutaj jak i w podcastach przekonuję Was, że nie tylko należy, ale wręcz warto doceniać wysiłek sportowców. Tour de Pologne to może i jeden z najmniej ważnych wyścigów w World Tourze, ale to wciąż World Tour. 

Kontraktu w World Tourze nie dostaje się za nic. Nawet młodsi czy mniej znani kolarze w tym elitarnym gronie wciąż są wybitnymi atletami i w żadnym razie nie jest to kpina czy nawiązanie do zgranego cytatu przypisywanemu Marco Pantaniemu. 

A to oznacza, że zwycięzcą Tour de Pologne 2021 nie będzie kolarz przypadkowy albo słaby. Po prostu gdzieś trzeba odnieść swoje pierwsze zwycięstwo, wrócić do formy albo odbudować swoją pozycję w peletonie. I często dzieje się to u nas.

Prawdą jest, że na TdP sukcesy odnoszą debiutanci, których kariery później nabierają rozpędu. To jednak raczej skutek uboczny obecnej pozycji naszego wyścigu niż zasługa Czesława Langa i jego ekipy. Gdyby bowiem faktycznie ich założeniem było “kreowanie młodych talentów”, robiliby pół charytatywnie wyścig dla młodzieżowców. 

Czy jest jednak coś, co może nas zachwycić lub ekscytować w Tour de Pologne 2021?

Przede wszystkim mamy ostatni występ w TdP Michała Gołasia i Tomasza Marczyńskiego. Po drugie startuje Michał Kwiatkowski. Po trzecie interesująco zapowiada się test Stanisława Aniołkowskiego. 

Końcówka etapu w Przemyślu zapowiada się więcej niż nieźle. Na ostatnich 50km jest kilka górek o przewyższeniu ok 200m każda a meta usytuowana jest na liczącej 1500m “ściance”. Brzmi jak trasa fajnego klasyku, zatem to może być najciekawszy etap na trasie tegorocznego wyścigu.

Wreszcie 19,1km czasówka w Katowicach zmusi “klasykowców” chcących obronić się przed “czasowcami” do maksymalnego wysiłku.

Całkiem realnie, TdP 2021 to jednak wyścig dla koneserów kolarstwa, którzy będą mieli o tyle utrudnione zadanie, że wyścig na kilka lat znika z “Home of Cycling” czyli Eurosportu.

Transmisje z kolejnych etapów będą dostępne tylko w TVP, TVP Sport i Polsacie Sport. A to oznacza m.in. dalsze utrwalanie szkodliwych mitów zarówno o kolarstwie jako takim jak i samym Tour de Pologne przez komentatorów w transmisjach jak i w licznych materiałach wokół wyścigu. 

Nasz wyścig ma bowiem sporo zalet, potrafi być ciekawym sportowym widowiskiem i niewątpliwie wnosi pewną wartość zarówno do kalendarza World Touru jak i polskiego sportu. Są one jednak mniej spektakularne, zatem mocno rozbieżne z oficjalną komunikacją marketingową imprezy przetwarzaną przez jej partnerów.

A szkoda, bo to wbrew pozorom solidny, sportowy “produkt”. I na oglądanie właśnie takiego, także w tym roku, się nastawiam.

Trasa Tour de Pologne 2021:

Największe gwiazdy:

Pełną listę startową znajdziecie w procyclingstats.

Mniej publicystyczne a bardziej merytoryczne zapowiedzi, listę etapów oraz faworytów znajdziecie np. w rowery.org i naszosie.pl.


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Czy Tour de Pologne 2021 to może być dobry wyścig?”

  1. Awatar Andek
    Andek

    „Czy Tour de Pologne 2021 to może być dobry wyścig?” zgodnie z prawem nagłówków, widzisz pytanie odpowiadasz nie i przechodzisz dalej, ale tym razem przeczytałem artykuł i odpowiedź brzmi dalej „nie”. W tym roku TdP ma pecha z terminem, po Olimpiadzie i w trakcie Vuelty, nikt poza Polska nie będzie tym tym wyścigiem interesować.