fbpx

Loverove 03.07.2017

Poniedziałkowe loverove z całą masą zdjęć i wideo z Tour de France. Kolarski karnawał nabiera rozpędu!

1.  Trzy rzeczy, które zapamiętamy po 2. etapie TdF 2017

  • Marcel Kittel jest pierwszym kolarzem, który wygrał etap Tour de France na rowerze wyposażonym w hamulce tarczowe
  • Kolarze Teamu Sky wywrócili się na jednym z mokrych zakrętów. Jeśli będzie miało to wpływ na dalszą rywalizację, to drugi etap zyska znaczenie i trafi do kronik
  • Deszcz. Nikt nie lubi deszczu. Nikt nie lubi deszczu na długich etapach.

2. Najważniejsze wydarzenia i ostatni kilometr

Czyli kronika wyścigu i sprinterski finisz. Zwróćcie uwagę, jak wcześnie zabawę zaczął Peter Sagan, co kosztowało go dobre miejsce. Słowak był zaledwie dziesiąty.

3. Kandydat do zdjęcia sezonu

Jest spora szansa, że ten kadr, przedstawiający upadających na asfalt faworytów Wielkiej Pętli trafi do zestawień najlepszych ujęć sezonu 2017. Choć moim faworytem nadal jest to z linii mety Mediolan – Sanremo.

4. Rower dnia

Skoro już była mowa o Marcelu Kittelu i jego rowerze na hamulcach tarczowych, warto przyjrzeć się mu z bliska.

Galerię znajdziecie TUTAJ (w niej również zbliżenia Gianta Michael Matthewsa, który również jedzie na tarczówkach, obaj zawodnicy używają tarcz 140mm). Pierwsza wygrana w TdF na tarczówkach była równocześnie dziesiątym etapowym triumfem w Wielkiej Pętli.

A jeśli mało Wam „bikeporn” to zestaw zdjęć sprzętu z otwierającej wyścig czasówki znajdziecie TUTAJ.

5. Codzienna porcja zdjęć

Od Kristofa Ramona i Gruberów. Klasa sama w sobie. 

6. Plan na dziś, czyli etap dla Sagana

Pagórkowaty, niekrótki (212,5km) odcinek prowadzący z Belgii przez Luksemburg do Francji. Sporo niewielkich wzniesień, teren dobry dla uciekinierów i dla Petera Sagana. Słowak popełnił błąd na mecie drugiego etapu, dziś zatem pora na rewanż. Wśród kandydatów do zwycięstwa także Michael Matthews i Philippe Gilbert. Po drodze pięć premii górskich, trzy czwartej i dwie trzeciej kategorii. Ciekawe, czy Taylor Phinney będzie bronił punktu, który dał mu wczoraj „grochy”?

Tak czy inaczej, to etap, który może być dość ciekawy, także zachowujcie czujność!


Opublikowano

w

przez

Tagi: