Loverove na czwartek pełne kolarskich ciekawostek:
1. Jesteśmy bardziej efektywni niż Brytyjczycy
British Cycling, czyli związek kolarski działający na Wyspach szczyci się właśnie przekroczeniem liczby 125 tysięczy członków. W UK działa też 2200 klubów. Dla porównania, w Polskim Związku Kolarskim wydanych licencji jest ok. 3600. Z tej okazji, poddani Królowej przygotowali ciekawą infografikę.
Jeśli spojrzycie na tabelę medalową Igrzysk w Rio de Janeiro, wyraźnie widać, że British Cycling dominuje i popularność „rowerowania” przekłada się na wyniki sportowców wyczynowych:
Ale, ale! Jeśli policzyć, ile medali przypada na jednego członka, okazuje się, że jesteśmy lepsi ;). Brytyjczycy mają bowiem jeden medal dla 10400 osób a my jeden na 3600. A jeśli na podium stanie Maja Włoszczowska, będziemy jeszcze bardziej efektywni ze współczynnikiem 1800 członków na medal. Krótko mówiąc w stosunku członków (boże, co ja piszę), jesteśmy mistrzami.
2. Sagan vs Absalon
Nawet, jeśli olimpijska trasa XCO w Rio nie jest najbardziej hardcorowa w porównaniu z niektórymi rundami Pucharu Świata, szosowy mistrz, Peter Sagan nie będzie miał tam łatwego życia. A pamiętajcie, że Julien Absalon zjeżdża szybko, ale Nino Schurter jeszcze szybciej!
A tu Sagan trenuje z Jaroslavem Kulhavym. Rockgarden wygląda ciekawie…
3. Bardzo dziwny zwiastun Vuelty
Przyzwyczailiśmy się, że kolarskie wyścigi reklamowane są dynamicznymi, pełnymi „epickich” ujęć klipami wideo z poważnym lektorem wygłaszającym kolejne frazy niczym Don LaFontaine słynną „In a world…”.
Tymczasem Hiszpanie do tematu podchodzą po swojemu i Vueltę 2016 reklamują „wakacyjną” piosenką niczym z ogłoszenia margaryny. Cóż, co kraj to obyczaj. Zobaczcie sami: