Pomedalowe, okołoolimpijskie loverove. Trochę śmieszne, trochę straszne.
1. Wywiad weekendu
Rafał Majka dziennikarzowi Telewizji Polskiej odpowiada po angielsku. Tłumaczy się zmęczeniem, ale cóż, chyba nie przywykł do tego, że ktoś go o coś pyta w ojczystej mowie ;)
2. Maratończyk weekendu
Peter Sagan do startu w XCO podczas Igrzysk w Rio przygotowuje się w USA. Jako jeden ze sprawdzianów wybrał… maraton mtb. Oczywiście go wygrał. Na dystansie 50km do pokonania miał ok 1100m przewyższenia. Dzień przed startem nie omieszkał odpowiednio się rozgrzać :)
Warming up for tomorrow's MTB race at Grand Targhee. pic.twitter.com/ckzYv2fCNW
— Peter Sagan (@petosagan) August 6, 2016
3. Mem igrzysk, czyli Rafał Majka i jego nożyczki
"Wadecki wziął flamaster i namalował numer, a Majka – nożyczki i przyciął, by pasowało."
A, i to krzesło im zabrali. pic.twitter.com/RM60mpM5KK— señor Fakirek (@fakirek) August 7, 2016
Media uwielbiają takie historyjki. Rafał Majka i Piotr Wadecki dorabiający niedostarczony przez organizatorów numer startowy zapewne przejdą do annałów kolarskich anegdot. Cóż, życie. Ja tam zapamiętam super jazdę naszego kolarza ;)
https://twitter.com/kaliszpiotr/status/762027270349418496
4. Tutaj NIE będzie wideo
Upadek Nibalego i Henao zakończył się złamanym obojczykiem i pękniętą miednicą. Richie Porte ma złamaną łopatkę. Annemiek van Vleuten uderzając głową w krawężnik przypomniała najtragiczniejsze chwile w historii kolarstwa. Na szczęście wygląda na to, że z dramatycznie wyglądającej kraksy wyszła ze wstrząsem mózgu i pęknięciami kręgosłupa. Staram się trzymać standardy. Zdjęć i wideo z takiej rzeźni u mnie na blogu nie znajdziecie. Sorry.