?Co innego latem, gdy kwitnie ogórek./ Bo latem to co innego:/ każdy owad może tentego/ i w ogóle?. Idealna rzecz na upał, taki jak dziś. Ogórkowy chłodnik.
Smak lipcowego ogórka to sprawa warta poważnego potraktowania. Z drugiej strony trudno ogórka brać na serio. Aby nadać mu nieco powagi, proponuję nobilitować zielonego kolegę do formy chłodniku.
Aby przygotować miłą zupkę, będą potrzebne:
– duży jogurt naturalny
– ?kg ogórków
– kawałek selera naciowego
– ząbek czosnku
– pół pęczka koperku
– szczypta soli
– pieprz cayenne
– jeśli są pod ręką, to kilka listków świeżej mięty
Ogórki obieram, jeśli mi się chce, to wycinam pestki, ale niekoniecznie. Młode ogórki nie będą gorzkie, więc po co marnować ich fragmenty. Gałązkę selera naciowego obieram z włókien, kroję w drobne kawałki i wszystko razem wrzucam do wysokiego naczynia. Siekam ząbek czosnku oraz umyty koperek pozbawiony grubszych części. Dodaję jogurt, miętę, sól, pieprz cayenne i traktuję blenderem aż wszystko się ładnie połączy. Zostawiam w lodówce na kilka godzin. Dobrze, by smak się ułożył a całość porządnie schłodziła.
Nalewam do miseczek i dekoruję gałązką koperku. Robię grzanki z bagietki, które skrapiam oliwą. Orzeźwiająca zupka jest gotowa do podania.
Jedna porcja chłodniku zawiera ok. 110kcal, 15g węglowodanów, 5g białek, 3g tłuszczy. Reszta zależy od ilości grzanek, które dodatkowo zjesz.