Tag: omloop het nieuwsblad

  • Prolog sezonu – tak, to teraz!

    Prolog sezonu – tak, to teraz!

    Co tworzy wyścig kolarski? Trasa, miejsce w kalendarzu, tradycja, warunki pogodowe i możliwie duża grupa zmotywowanych do walki o zwycięstwo zawodników. Choć sezon trwa już od kilku tygodni, te kryteria spełniają dopiero, otwierające sezon europejskich jednodniówek, Omloop Het Nieuwsblad oraz Kuurne-Bruksela-Kuurne. Proszę Państwa, zaczynamy!

    Australia, Emiraty Arabskie, Argentyna, ale nawet Portugalia i Andaluzja. Wszystkie dotychczasowe wyścigi miały charakter mocno treningowy. Owszem, kilku zawodników na każdym z nich prezentowało niezłą dyspozycję, ale tak czy inaczej styczniowe i lutowe imprezy, póki co są tylko środkiem do celu.

    Ten cel, to najważniejsze etapówki i klasyki w Europie. I sezon na nie zaczyna się teraz.

    https://twitter.com/OmloopHNB/status/835036597808672768

    Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne to tradycyjny start sezonu jednodniówek, sprawdziany formy przed Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix, jednak na tyle prestiżowe, że wiele drużyn przywozi na start swoje pierwsze składy.

    Owszem, często jest tak, że najsilniejsze ekipy celujące z formą na przełom marca i kwietnia albo ponoszą porażkę, albo formalni liderzy ustępują miejsca mniej utytułowanym dublerom. Zarówno bardziej pagórkowaty Omloop, jak i preferujący dobrze radzących sobie na bruku sprinterów K-B-K to często poligon doświadczalny dla przyszłych gwiazd wyścigów klasycznych.

    Mimo wszystko trudno jest utrzymywać najwyższą formę przez ponad miesiąc, dlatego też ten, kto wygrywa w otwarciu belgijskiego sezonu rzadko kiedy zwycięża też w Ronde Van Vlaanderen czy Paryż Roubaix.

    Nie zmienia to faktu, że ściganie w obu imprezach jest zawsze na wysokim poziomie. Póki co Omloop Het Nieuwsblad nigdy nie wygrał Tom Boonen, Fabian Cancellara czy Peter Sagan. Za to triumfowali tam Philippe Gilbert (wkrótce potem zdominował mniej brukowane, za to bardziej górzyste klasyki), Nick Nuyens (wygrał Flandrię) a nieco wcześniej Peter van Petegem czy Johan Museeuw.

    Ze względu na niepewne warunki atmosferyczne i wczesną porę roku zdarza się, że belgijski weekend klasyków jest torpedowany np. przez śnieżycę i któryś z wyścigów jest odwoływany. Trudne warunki atmosferyczne są jednym z elementów ścigania na północy Europy, wiatr czy deszcz są takim samym elementem utrudniającym rywalizację co bruk i podjazdy.

    Ponieważ nie wszyscy są jeszcze w optymalnej dyspozycji, zdarza się, że choć w decydujących momentach przewagę liczebną zdobywają przedstawiciele jednej lub dwóch drużyn a to po zwycięstwo sięga ktoś inny: często młodszy, dla którego dobry występ na początku sezonu jest przepustką do wielkiej kariery.

    Jakby na to nie patrzeć, chcąc wygrać na belgijskich brukach, trzeba być ekstremalnie dobrym kolarzem. Nawet, jeśli Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne, to wciąż tylko prolog sezonu, to jednak prolog, którego wyniki już o czymś świadczą. Nie tylko nad wynikami, ale i nad przebiegiem obu imprez warto się zatem pochylić, śledząc w kolejnych tygodniach sezonach najsłynniejsze ?monumenty?.

    Zwróć uwagę na:

    • Na trasie sobotniego Omloop Het Nieuwsblad znajduje się 14 podjazdów i 10 odcinków brukowanych.
    • Omloop Het Nieuwsblad ma również swoją wersję kobiecą
    • Tom Boonen w ten weekend zaczyna swoje pożegnanie z klasykami i zawodowym ściganiem. Jego ostatnim celem będzie Paryż-Roubaix w kwietniu
    • Będziemy mogli obserwować rywalizację mistrza olimpijskiego: Grega Van Avermaeta z mistrzem świata, Peterem Saganem. Jeśli przegrany kilka tygodni później zwycięży w San Remo, Flandrii lub Roubaix, z pewnością zapomni o lutowej porażce
    • Ze względu na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, Eurosport oferuje tylko powtórkę z Omloop, za to w niedzielę K-B-K przez godzinę powinien być na żywo.
    • Symbolem Kuurne-Bruksela-Kuurne jest osiołek i taką właśnie maskotkę zwycięzca dostaje na podium

     

    Zdjęcie okładkowe: Tourofjamtland, flickr, CC BY SA 2.0.

  • Poniedziałkowy skrót #46

    Poniedziałkowy skrót #46

    Evelyn Stevens z rekordem godzinnym, Greg Van Avermaet po długiej przerwie wygrywa ważny klasyk, sensacyjny Jasper Stuyven, znakomity Łukasz Wiśniowski i Kross Racing Team w wysokiej formie. Działo się w ten weekend!

    Świetna Evelyn Stevens

    O rekordzie Amerykanki było już w dzisiejszym loverove. Dystans 47,980km robi wrażenie, ale w całym wydarzeniu ważny jest inny element. W przeciwieństwie do Sary Storey, Molly Shaffer Van Houweling i Biridie O?Donell, Stevens jest czynną zawodniczką elity i ma kontrakt w jednej z najlepszych grup zawodowych (Boels Dolmans). To oznacza, że kobiecy rekord godzinny wszedł na inny poziom sportowy, o czym świadczy choćby przewaga ponad 1km nad O?Donell. Pytanie, która kolejna z pań podejmie się wyzwania i czy do takiej próby zdecyduje się podejść jedna z mocnych i utalentowanych Polek?

    Istotnym elementem rekordu Stevens była wysokość, na której walczyła z dystansem w ciągu regulaminowych 60 minut. Betonowy (sic!) tor w Colorado Springs położony jest na wysokości 1800m n.p.m.

    Z pary ?wiecznie drugich? wygrywa Van Avermaet

    Greg Van Avermaet to jeden z bardziej doświadczonych specjalistów wyścigów klasycznych, ale w swojej karierze więcej ma wygranych etapów oraz całych etapówek niż imprez jednodniowych, na których zależy mu szczególnie.

    Wraz z Peterem Saganem stał się pewnego rodzaju specjalistą dobrych wyników nie będących zwycięstwami. Mimo ogromnego potencjału, do tej pory na swoim koncie miał ?tylko? Paryż-Tours w 2011r. W międzyczasie stawał już na podium Paryż-Roubaix, Dookoła Flandrii, Paryż-Roubaix, Gandawa-Wevelgem a zwycięstwo w Classica-San Sebastian odebrał mu szarżujący motocyklista.

    Sezon klasyków 2016 rozpoczął od ważnego zwycięstwa w Omloop Het Nieuwsblad. Po selekcji na kolejnych podjazdach i odcinkach brukowanych Van Avermaet znalazł się w pięcioosobowej czołówce wraz z Peterem Saganem, Lukiem Rowe i Tiesjem Benootem oraz Alexisem Gougeardem.

    Na finiszu Van Avermaet dał pokaz siły, pewnie ogrywając zmęczonych Sagana i Benoote?a. Nawet, jeśli w kolejnych klasykach Van Avermaet nie będzie błyszczał, wygrana w OHN do pewnego stopnia rozlicza go z wiosny i, co najważniejsze, częściowo zdejmuje piętno ?niespełnionego?, ?wiecznie drugiego? i ?nieskutecznego kolarza?.

    Teraz pod presją, nie pierwszy już z resztą raz, będą Peter Sagan a także kolarze Etixx-Quickstep.

    Rewelacyjny Jasper Stuyven

    Kto taki? Cóż, belgijski zwycięzca niedzielnego Kuurne-Brukesla-Kuurne to od najmłodszych lat nie tylko utalentowany, ale i skuteczny zawodnik. Był. m.in. mistrzem świata juniorów i stał na podium Paryż-Roubaix oraz Liege-Bastogne-Liege orlików. Rok temu wygrał etap hiszpańskiej Vuelty po finiszu z kilkudziesięcioosobowej ucieczki.

    W tegorocznym K-B-K również znalazł się w wyselekcjonowanej czołówce, z której samotnie odjechał 20km przed metą, znakomicie ?rozprowadzony? do ataku przez Boya Van Poppela. Kolarze Trek-Segafredo musieli być bardzo pewni swego, inicjując tak śmiałą akcję dość daleko przed metą.

    Stuyven (rocznik 1992) mocno cisnął nie zważając na wiatr i pościg prowadzony przez Juliena Vermote oraz Toma Boonena. Kolarze Etixx-Quickstep ewidentnie nie byli jeszcze w miniony weekend w optymalmej formie, ponieważ nie zdołali dogonić samotnego uciekiniera.

    Ostatecznie Stuyven z wystarczającą przewagą dojechał do mety, z peletonu najmocniejszy był Alexander Kristoff (z tyłu jego koledzy dość długo prowadzili nieskuteczną pogoń) a najlepszym kolarzem Etixxu został tego dnia Łukasz Wiśniowski. Polak pięknie zafiniszował i o ile się nie mylę, ustanowił ?rekord Polski? w tym klasyku.

    Z otwarcia sezonu wyścigów jednodniowych jego koledzy wychodzą jednak z podkulonym ogonem. Zarówno w Omloop Het Nieuwsblad jak i w Kuurne-Bruksela-Kuurne zawodnicy Etixx-Quickstep, tradycyjnie mocni w brukowanych, belgijskich wyścigach, nie mieli decydującego głosu i muszą czekać kilka tygodni na odbudowę morale i pozycji, do której przyzwyczaili swoich fanów.

    Ciekawie wygląda też sytuacja wśród młodych, belgijskich kolarzy. Oczy specjalistów zwrócone były na Tiesja Benoote?a, który dobrze spisał się w OHN (był trzeci) a od zeszłorocznej ?Flandrii? stawiany jest jako następca Toma Boonena, tymczasem cenne zwycięstwo w Kuurne-Bruksela-Kuurne odniósł o dwa lata od niego starszy (ale wciąż młody) Stuyven.

    Jak więc widać, w belgijskim kolarstwie nie ma próźni. Nawet. jeśli Boonen powoli gaśnie, a Sep Vanmarcke czeka na przebudzenie i realizację oczekiwań względem swojej osoby, na horyzoncie wyrasta kolejne pokolenie znakomitych specjalistów wyścigów klasycznych.

    @fabian.giger & @bwawak1 We are so proud of You Guys! Fabian wins general classification and Bartek takes great 5th... Posted by Kross Racing Team on Sunday, 28 February 2016

    Wawak z punktami UCI

    ?Sunshine Cup? na Cyprze po raz kolejny gościł mocnych kolarzy mtb. Ta quasi etapówka dla zawodników XC (a raczej zestaw kilku wyścigów punktowanych wspólnie: czasówki, dwóch jakby maratonów oraz finałowego XCO) cieszy się sporą popularnością, m.in. ze względu na wysoką kategorię UCI. W tym roku wystartowali tam Marco Aurelio Fontana, Jose Antonio Hermida, planujący start na Igrzyskach w Rio przełajowiec Mathieu van der Poel, Maxime Marotte czy Jaroslav Kulhavy. W tym gronie znakomicie spisali się kolarze Kross Racing Teamu: Fabian Giger wygrał klasyfikację generalną a Bartłomiej Wawak był piąty, co dało mu 110 punktów do rankingu UCI (wciąż niezaktualizowanego) niezmiernie cenne w kontekście kwalifikacji olimpijskich. Gorzej poszło Pauli Goryckiej, która zajęła 22. lokatę. W kategorii kobiet zwyciężyła ?niezniszczalna? Gunn-Rita Dahle.

  • Pierwsze bruki

    Pierwsze bruki

    Przygrywka do sezonu klasyków już w ten weekend. Dwa belgijskie wyścigi: Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne podpowiedzą, na kogo warto będzie zwracać uwagę przez najbliższe tygodnie.

    Na wstępie jedna, istotna uwaga. Zarówno Omloop Het Nieuwsblad jak i K-B-K to nie są ?Klasyki? w ścisłym znaczeniu tego słowa. To niewątpliwie liczące się jednodniówki, w których dobry wynik jest cannym wpisem do kolarskiego portfolio. Jednak zarówno dystans (po ok. 200 a nie powyżej 250km), termin (u progu sezonu) jak i kategoria (K-B-K ma zaledwie 1.1) wskazują, że jeszcze nie tak dawno względem tych wyścigów używano określenia ?semi klasyk?.

    Głównie za sprawą angielskojęzycznych mediów, które wiele kwestii, słusznie zresztą, upraszczają, ?sezon klasyków?, zatem tradycyjnych, jednodniowych wyścigów w Europie rozpoczyna się właśnie w ten weekend. Bez wchodzenia w zbędne detale, belgijskie wyścigi, w których jedną z głównych trudności jest jazda po kocich łbach to ?Klasyki?. W końcu, modna kalka z angielskiego, ściganie na wietrze, bruku, w deszczu jest ?epickie?, bez względu na to, czy mają 100 czy 50 lat historii, 200 czy 250km długości.

    Rozgrywane dzień po dniu Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne różnią się od siebie i przeznaczone są dla innego typu zawodników.

    OHN jest bardziej górzysty, to ?Flandria? (Ronde Van Vlaanderen) w miniaturze. Na trasie znajduje się m.in słynny Muur van Geraardsbergen, podjazdów jest w sumie 13 a ostatni (Boembeke) usytuowany jest 32km przed metą. Do tego na płaskich odcinkach znajduje się 10 sekcji brukowanych.

    Flandryjskie wzniesienia są krótkie, strome i również często nawierzchnią jest słynna kostka zwana ?kasseien?.

    Na trasie K-B-K znajduje się 11 podjazdów (w tym m.in Oude Kwaremont), ale ostatnia ?hopka? (Nokereberg) czeka na kolarzy 50km przed finiszem. Stąd też Jest to wyścig, w którym częściej do mety dojeżdża większa grupa zawodników a o zwycięstwo zdarza się walczyć sprinterom.

    OHN wygrywały w ostatnich latach takie postaci jak Philippe Gilbert, Nick Nuyens czy Sep Vanmarcke, K-B-K z kolei Mark Cavendish, Tom Boonen czy George Hincapie.

    W tym roku oba starty planuje zaliczyć, w tęczowej koszulce mistrza świata, Peter Sagan. Będzie to dla niego ważny sprawdzian i zmierzenie się z presją ciążącą na właścicielu insygniów czempiona.

    Interesująco zapowiada się również występ Toma Boonena. Belg wraca do formy po kontuzji pod koniec zeszłego sezonu.

    Dla ekip Etixx-Quickstep dobry występ w otwarciu sezonu klasyków to sprawa bardzo prestiżowa. Zeszłoroczne wyścigi na bruku nie poszły po ich myśli. Wyrazem tego była m.in. przegrana w Omloop Het Nieuwsblad, gdzie mimo przewagi liczebnej dali się ograć Ianowi Stannardowi z Team Sky.

    Ważną kwestią będzie pogoda. Zdarza się bowiem, że OHN lub K-B-K są odwoływane z powodu np. gwałtownych i obfitych opadów śniegu. Tym razem powinno obyć się bez niespodzianek. Ma być sucho i słonecznie, ale mroźno, zatem warunki pracy kolarzy nie będą wcale lekkie. Ale cóż, taki urok Klasyków.

    W niedzielę od 15:00 na żywo w Eurosporcie 1 Kuurne-Brussel-Kurne. Tak zapowiada się pogoda na najbliższy kolarski weekend w Belgii Posted by Kolarstwo w Eurosporcie on Thursday, 25 February 2016
    Relacja z Kuurne-Bruksela-Kuurne w niedzielę od 15.00 na żywo w Eurosporcie. Sobotni Omloop Het Nieuwsblad dostępny będzie w Polsacie Sport News o 14.15. W kobiecej wersji wyścigu startuje Katarzyna Niewiadoma.