Loverove na środę, specjalnie dla Was:
Z 11. etapu TdF 2017 zapamiętamy Macieja Bodnara
REPORT: just 242m missing for @maciejbodnar to take the win in #TDF2017 stage 11, more here: https://t.co/O3pjHrON35#BORAhansgrohe pic.twitter.com/ctSagfHOP1
— Red Bull – BORA – hansgrohe (@RBH_ProCycling) July 12, 2017
To proste! Heroiczna ucieczka, do której powodzenia zabrakło 250m. Zamiast wiecznej chwały zwycięzcy etapowego zostaje miła pamiątka w postaci czerwonego numeru startowego dla „najbardziej walecznego” zawodnika etapu. Tak czy inaczej, czapki z głów!
A jak to wszystko wyglądało?
Czyli codzienne wideo. Najpierw skrót etapu, od uformowania się ucieczki po zwycięstwo Marcela Kittela:
I ostatni, jakże dramatyczny kilometr. Gdy wydawało się, że peleton dogoni Macieja Bodnara, ten się bronił, bronił a gdy wydawało się, że się obronił, jednak go złapali:
I wreszcie mały hołd dla naszego bohatera, czyli minuta z najbardziej walecznym kolarzem 11. etapu:
Marcel Kittel x5
La Manita!#TDF2017 pic.twitter.com/UJTwAPh625
— Soudal Quick-Step Pro Cycling Team (@soudalquickstep) July 12, 2017
Niemiecki sprinter z ekipy Quick Step wygrał już piąty etap w tegorocznym TdF. Jest niezwykle skuteczny, de facto przegrał tylko raz, na etapie, gdzie po przepychankach najszybszy był Arnaud Demare, Mark Cavendish doznał kontuzji a Petera Sagana jury wyrzuciło z wyścigu. Kittel ma już 132 punkty przewagi nad Andre Greipelem, wystarczy więc, że się gdzieś zanadto nie zagapi i zielona koszulka będzie jego. Teoretycznie ma jeszcze trzy szanse na wygrane etapowe, ale nie przesadzajmy, wspomniany Greipel, Kristoff czy Edvald Boasson Hagen może w końcu wykorzystają jakąś okazję.
Zdjęciaaaa!
Photo Gallery: 2017 Tour de France Stage 11, with images from @kristoframon @jeredgruber @a_gruber #TDF17 https://t.co/BoUKHHFTtH pic.twitter.com/tJsESEGp7n
— CyclingTips (@cyclingtips) July 12, 2017
Tym razem w cyclingtips się nie popisali, bo heroicznej walki Macieja Bodnara nie ma zbyt wiele. Za to są fajne krajobrazy oraz – PIES W KOSZULCE KOLARSKIEJ ;)
Znowu góry!
I to jakie! Po dwóch, dość (obiektywnie) sennych dniach czas na Pireneje. Dziś bardzo wymagający etap: nie dość, że długi, to jeszcze najeżony trudnościami.
Port de Bales to 11,5km i 7,5% stromizny (a do tego ciekawe zjazdy), Col de Peyersourde to 9,7km i niełatwe 7,8% a końcówka po krótkiej chwili wytchnienia to podjazd do Peyragudes, czyli 2,4km i 8,4%, ale ostatni kilometr ma aż 13%. Zobaczymy więc, czy Chris Froome i ekipa Sky dadzą radę kontrolować sytuację, czy może Fabio Aru i Romain Bardet zaskoczą go dyspozycją i taktyką.
Astana osłabiona
Last updated information about @jakob_fuglsang and @DarioCataldo : https://t.co/jO6Ukmnt3r #TDF2017 Photo: @bettiniphoto pic.twitter.com/bfiSH83ZWB
— Astana Qazaqstan Team (@AstanaQazTeam) July 12, 2017
„Skyowcom” będzie nieco mniej trudno, bo choć sami stracili Gerainta Thomasa na etapie jurajskim, to ich kolejni rywale też mają problemy. Wczoraj w kraksie leżeli kolarze Astany. Dario Cataldo złamał nadgarstek i musiał wycofać się z rywalizacji a walczący o wysoką lokatę w klasyfikacji generalnej Jakob Fuglsang (piąte miejsce 1’37” za Froomem) planuje kontynuować Tour z pogruchotanym nadgarstkiem i pękniętym łokciem. Hardcore!
Przegląd customowego sprzętu z peletonu TdF
Ekipa GCN przygląda się wyjątkowemu sprzętowi, jaki możemy zaobserwować podczas tegorocznej „Wielkiej Pętli”
Z kolei cyclingnews przygląda się wyjątkowym, spersonalizowanym butom:
Custom shoes add flair to Tour de France peloton – Gallery #TDF2017 | https://t.co/sfrKDNIvhG pic.twitter.com/9YZkbjZSdW
— Cyclingnews (@Cyclingnewsfeed) July 12, 2017