?Dziewczyny z podium? nie będą już symbolem kolarstwa? Pewnie nie od razu, ale podczas Vuelta a Espana zamiast kuso odzianych pań, ozdobą podium będą ?biznesowo? ubrani przedstawiciele obu płci.
Kwiaty i całusy podczas ceremonii dekorowania zwycięzców wyścigów kolarskich wręczają zazwyczaj modelki lub byłe i aktualne ?Miss?, ale też studentki wybierane w castingach.
Tradycyjnie były to najpiękniejsze przedstawicielki lokalnej społeczności, element uczczenia wizyty sportowego widowiska w danej miejscowości.
Wbrew pozorom ich praca to o wiele więcej niż wejście na podium, ucałowanie kolarza i pozowanie do zdjęcia. To długie godziny na nogach, przed, po i w trakcie wyścigu, uczestnictwo w towarzyszących wydarzeniach promujących samą imprezę, jej sponsorów i goszczące ją miasta.
Obecnie szczególnym świętem damskiej urody jest Giro d’Italia, gdzie kulturowo czas nieco się zatrzymał a towarzyszące kolarzom panie występują często w kreacjach i stylizacjach niemal wieczorowych.
W podobnej roli hostessy towarzyszą wielu dyscyplinom sportu, wyścigom i rajdom samochodowym czy motocyklowym lub sportom walki.
Tyle tylko, że nie tylko czasy się zmieniają, ale też kolarstwo jest wyjątkowym sportem. Choć nie traktuje kobiet równo z mężczyznami (ekspozycja w mediach oraz wartość nagród w damskim peletonie pozostawiają wiele do życzenia), niemal od samych swoich początków był elementem emancypacji.
W czasach, gdy kolarstwo wyczynowe powstawało i się kształtowało, jazda na rowerze przez kobietę była wyrazem feminizmu, niezależności i wychodzenia z patriarchatu.
Baj, same wyścigi rowerowe mają mocno ?lewicujący? rodowód jako sport ?robotniczo-chłopski?, a najważniejsze imprezy, szczególnie we Francji wielokrotnie były wykorzystywane przez związki zawodowe jako okazja do protestu i zaprezentowania swoich postulatów (co równało się blokadzie trasy).
Z tej perspektywy obecność na podium dziewczyn, których główną funkcją jest ?ładnie wyglądać? budzi coraz większą dyskusję dotyczącą ról społecznych oraz przedmiotowego traktowania kobiet.
Co więcej, w samej społeczności kolarskich hostess zdania są podzielone, ponieważ traktują to jak każde inne zlecenie dla modelki a także sposób na podgrzanie temperatury swoich karier. Fakt faktem, że po każdym wyścigu w portfolio modelki pojawia się wiele dobrych fotografii, które mogą pomóc w kolejnych zleceniach.
Pierwszy ruch wykonano w Australii, gdzie w czasie Tour Down Under zamiast ?dziewczyn? w ceremoniach uczestniczyli juniorzy. Tak czy inaczej, Vuelta a Espana 2017 będzie najważniejszym i najbardziej eksponowanym wyścigiem podczas którego ma zmienić się forma obecności ?ładnych ludzi? na podium.
Oprócz kobiet pojawią się mężczyźni a obie płcie mają być przede wszystkim ?gustownie ubrane?, co rozumiem jako strój ?business casual? lub coś w tym rodzaju.
O tym, jak zostanie to rozegrane przekonamy się wraz z rozpoczęciem Vuelty w drugiej połowie sierpnia.
Tak czy inaczej kolarstwo przestaje ?szczuć cycem?, czyli wykorzystywać fizyczność kobiet w celach marketingowych. A dyskusja wokół tego ruchu wydaje się być wielce interesująca.