fbpx

Loverove 22.05.2017

Poweekendowe loverove, specjalnie dla Was:

1. Kraksy i ataki w Bergamo

Dynamiczna końcówka, ataki Jungelsa i Nibalego oraz kilka, przykrych kraks. Etap do Bergamo przyniósł spodziewane emocje, do tego w pięknej scenerii. Na finałowych kilometrach najbardziej aktywnym kolarzem był Bob Jungels z Quick Stepu. Wygrana Luksemburczyka w połączeniu z czterema zwycięstwami Fernando Gavirii daje belgijskiemu zespołowi aż pięć etapowych triumfów. Skrót najważniejszych wydarzeń znajdziecie w wideo poniżej:

Oprócz tego, że było dynamicznie, było również nerwowo i pechowo. Zakręt przestrzelił Nairo Quintana, ale rywale nie wykorzystali tego faktu przeciwko niemu i Kolumbijczyk dołączył do czołówki. Mniej szczęścia miał Kenny Elissonde z teamu Sky, który uderzył w murek i został przewieziony do szpitala na obserwację. W tej samej kraksie co Francuz leżał Davide Formolo, który ostatecznie stracił tylko 14 sekund do grupy liderów. Niestety Tanel Kangert po tym, gdy uderzył w tablicę oznaczającą zjazd z ronda z kilkoma złamaniami i potłuczeniami musiał wycofać się z wyścigu.

A dziś w Giro dzień przerwy. Po nim do końca zostało jeszcze 5 górskich etapów oraz czasówka.

2. Bezkonkurencyjny Nino. A Polacy całkiem nieźle.

Nino Schurter potwierdził swoją dominację na światowej scenie XCO wygrywając inaugurację Pucharu Świata w Nowym Mieście. Warto zauważyć, że w pierwszej dziesiątce znalazło się aż pięciu Francuzów (miejsca 3-7). Z naszych reprezentantów najlepiej pojechał Bartek Wawak zajmując całkiem dobre, 25. miejsce. Do dziesiątego, Marco Aurelio Fontany stracił zaledwie dwie minuty!

Poniżej znajdziecie skróty z rywalizacji mężczyzn oraz kobiet (gdzie w sobotę Maja Włoszczowska była 4.)

3. Zwycięskie rowery Schurtera i Langvad

Scott i Spec Nino Schurtera i Anniki Langvad. Sprzęt zawodowców ścigających się w XCO robi wrażenie przynajmniej takie samo jak gwiazd szosowego world touru.

4. Polska passa Rutkiewicza


Doświadczony specjalista jazdy w górach, Marek Rutkiewicz tej wiosny dominuje na trasach lokalnych wyścigów etapowych. Niedawno wygrał „CCC Tour – Grody Piastowskie” a teraz przyszła pora na kolejne zwycięstwo, tym razem w „Bałtyk – Karkonosze”. Obie imprezy, jak na polskie warunki mają stosunkowo górzystą trasę i były wpisane do kalendarza UCI z kategorią 2.2.


Opublikowano

w

przez

Tagi: