Loverove na wtorek z trasą Giro, odwiecznym pytaniem zadawanym kolarzom oraz zwycięzcą-gapą. Enjoy!
1. Trasa Giro d’Italia 2017
Dziś prezentacja a stety-niestety trasa wyścigu wyciekła wcześniej. Szczegóły znajdziecie m.in. w rowery.org . Ja podsumuję sprawę krótko: będzie rzeźnia. Pierwszy, poważny górski sprawdzian, czyli finisz na Etnie już podczas czwartego etapu. Następnie dziewiątego dnia rywalizacji słynny Blockhaus a po drodze w Alpy sporo etapów górzystych oraz ciężka czasówka przez winnice Umbrii. Same Alpy to prawdziwa maskara. Jeden z etapów, prowadzący przez Mortirolo i dwa raz przez Stelvio a Dolomity to dożynanie peletonu, który wiele godzin spędzi na przełęczach położonych powyżej 2000m n.p.m. Jakby tego było mało, w Mediolanie wyścig zostanie zakończony jazdą indywidualną na czas.
Setne Giro d’Italia będzie wyścigiem dla prawdziwych twardzieli.
2. Dlaczego kolarze golą nogi?
Cóż, to pytanie powraca co jakiś czas. Tym razem odpowiedzi poszukała ekipa GCN pytając kolarzy zawodowego peletonu:
3. Wywiad dnia, czyli uważaj, gdy wygrywasz
Max Walscheid z Giant Alpecin wygrał etap Tour of Hainan, wyścigu kategorii HC rozgrywanego w Chinach. Ograł m.in. Bartosza Adriana Kurka z CCC Sprandi Polkowice (3 miejsce):
Max Walscheid @GiantAlpecin centra la sua prima vittoria pro in volata al #TourofHainan #EurosportCICLISMO https://t.co/ifIjmygGEO
— Eurosport IT (@Eurosport_IT) October 24, 2016
Zwycięstwo musiało go nieco zamroczyć, ponieważ chwilę po minięciu linii mety spowodował kraksę:
„Oh god! That was not Walscheid fault” 😂😂 pic.twitter.com/3JnIQ7tThe
? CyclingHub (@CyclingHubTV) 24 października 2016
Więc, ten, no… jak już wam się coś uda wygrać, to uważajcie ;)