Poniedziałkowe loverove: łatwe, miłe i przyjemne rowerowe filmiki i newsy specjalne dla Was:
1. Niesamowity Niccol? Bonifazio
Czyli zapomnijcie o Vittorio Brumottim ;). Włoski kolarz ekipy Trek-Segafredo (a od przyszłego roku Bahrain-Merida) pokazuje, jakie umiejętności może mieć kolarz szosowy. Wiecie, ten golinoga, co to tylko patrzy w asfalt i nie widzi nic poza swoim miernikiem mocy. Niccolo towarzyszy brat, Leonardo oraz zjazdowiec, Wyn Masters.
2. Wyścig z sakwami
560km i 11000m przewyższenia przez toskańskie szlaki w wersji „bez wsparcia”, czyli z minimalną porcją bagażu, prowiantu i części serwisowych. Do tego 65% trasy prowadzi poza asfaltowymi drogami. W tym roku na taką przygodę porwało się 527 osób. Całość ma raczej charakter rajdu niż zawodów, ale najlepszym pokonanie dystansu zajmuje poniżej 37 godzin. Zobaczcie imponujące wideo pokazujące, jak z trasą poradzili sobie Francuz i Norweg: Clem Shovel i Joachim Rosenlund:
https://vimeo.com/182999145
Więcej informacji o tym wydarzeniu znajdziecie tutaj: http://www.tuscanytrail.it/en/tuscany-trail
3. Przestępca dnia
Arnold Schwarzenegger został złapany przez policję na dworcu kolejowym w Monachium, gdy niezgodnie z przepisami wsiadł na rower i jechał po tamtejszym peronie. Dla aktora i polityka skończyło się jedynie na upomnieniu i selfie z funkcjonariuszem:
Radeln im Hbf. München – leider auch für den #Terminator verboten. @Schwarzenegger nimmt es locker und macht noch ein Selfie. #HastaLaVista pic.twitter.com/8dbYqgRUGS
— Bundespolizei Bayern (@bpol_by) October 1, 2016
Schwrzenegger jest podobno zapalonym rowerzystą. Jak sądzę, jeździ w sposób zdecydowanie bardziej standardowy, w przeciwieństwie do np. Bono, który – przypomnę – zwykł wybierać się na przejażdżki w stroju Chasyda co jakiś czas temu było przyczyną poważnej kontuzji lidera U2. #rowerowypudelek ;)