Poniedziałkowe loverove pod znakiem przejazdu przez Pireneje, czyli zaczynamy tydzień od dobrego zestawu zdjęć, wideo i newsów z Tour de France
1. Parasol dnia
Obrewanie chmury na ostnim podjeździe Arcalis w Andorze było dodatkowym elementem, który utrudnił pracę kolarzom po długim dniu spędzonym w Pirenejach. Jarlison Pantano znalazł jednak na nie najprostszy z możliwych sposobów:
2. Zdjęcia, zdjęcia, dużo świetnych zdjęć
Kolejne etapy i kolejne historie:
Greg Van Avermaet broni pozycji lidera, za jego plecami czają się faworyci a na koniec ich głowy spada “flamme rouge” (etap 7, czyli wjazd w góry)
Rafał Majka walczący o koszulkę w grochy, Pierre Rolland we krwi i Chris Froome atakujący na zjazdach (czyli etap 8 prowadzący przez Tourmalet)
Nie ma nic bardziej malowniczego niż ulewa w górach (etap 9 i oberwanie chmury w Arcalis)
3. W stylu “kwiato”
Nikt nie spodziewał się Chrisa Froome’a atakującego na zjazdach a tym bardziej w takim stylu. Polscy kibice oczywiście znaleźli analogię do sposobu, w jaki na odcinkach prowadzących w dół odjeżdża rywalom Michał Kwiatkowski. Ubiegłoroczny mistrz świata nie załapał się do składu Team Sky na Tour de France, ale jak widać swój wkład w zdobycie żółtej koszulki ma:
https://www.youtube.com/watch?v=rEKlBgOVlYw
4. Prędkość weekendu
Na etapie ósmym Froome pędził do mety, ale wszystko wskazuje na to, że rekordzistą Pirenejów jest Leigh Howard z ekipy IAM Cycling, który na jednym ze zjazdów osiągnął szaleńcze 122km/h!