fbpx

Poniedziałkowy skrót#43

Kilka słów o Vuelcie, nieco więcej słów o mistrzostwach świata MTB a na koniec doniesienia z obozu Bradleya Wigginsa. Poniedziałkowy skrót, w sam raz przed rozstrzygnięciami na trasie hiszpańskiego touru.

Majka na podium?

Vuelta a Espana w decydującej fazie, ale pisanie czegokolwiek w tym momencie daje mniejszą gwarancję niż wróżenie z fusów. Purito Rodriguez rośnie w siłę, Fabio Aru znów przeżywa huśtawkę formy, Rafał Majka jedzie nieco defensywnie, ale skutecznie a Tom Dumoulin minimalizuje straty. Kto wytrzyma stromizny w Asturii a następnie ?poprawi? na środowej czasówce, powinien wygrać cały wyścig. Dziś drugi najcięższy etap wyścigu, po nim będzie można przewidzieć cokolwiek. Trzymamy kciuki za Rafała Majkę i czekamy na rozwój wydarzeń.

https://instagram.com/p/7QYGICpGeN/

Maja poza podium

Na mistrzostwach świata mtb Maja Włoszczowska zaprezentowała się zgodnie z oczekiwaniami. Jechała po medal, ale kłopoty techniczne (poluzowany w bucie blok) sprawiły, że spadła na szóstą lokatę. To również świetny wynik, ale zarówno sama zawodniczka jak i jej fani chcieliby więcej. Nie chodzi nawet o kolejny w karierze medal, ale o fakt, że naszej kolarce dość często przy okazji najważniejszych startów przytrafia się coś złego. Upadki, kontuzje i defekty wiele razy odbierały jej tytuły a przynajmniej miejsca na podium. Pytanie więc, co nie gra jak należy? Tak czy inaczej, dla sponsora Mai, czyli Krossa, szóste miejsce na mistrzostwach świata to nadal jest spore wydarzenie!

Monika Żur i długo, długo nic?

Kolarka grupy 4F była skuteczna w wyścigu U23, w ciężkich warunkach dojeżdżając na 7. pozycji. To piękny wynik i ładne zakończenie kariery w ?orliczkach?. Monika Żur w sezonie 2016 będzie już rywalizowała z elitą, zobaczymy, czy również w najważniejszej kategorii wiekowej będzie ją stać na tak dobre rezultaty. W Andorze (Vallnord) nasze reprezentantki zaprezentowały się o wiele lepiej niż panowie. W U-23 Bartłomiej Wawak był 18 (a Piotr Konwa 45), wśród juniorów Filip Helta został zdublowany. Dawidowicz zajęła 25 lokatę w Elicie a Paula Gorycka zaliczyła dwa ?duble?. Z kolei Marek Konwa dojechał do mety 29, co patrząc na ostatnie 2 sezony w jego wykonaniu może być przesłanką do stopniowej odbudowy formy i daje szansę na lepsze występy w przyszłości. Nasza sztafeta po kłopotach Filipa Helty dojechała do mety na 12. miejscu. Pewnym problemem dla wszystkich (poza Mają Włoszczowską) były odległe pozycje startowe. Brak wystarczającej liczby punktów UCI skutkował ustawieniem w dalszych rzędach. Trudno walczyć o czołowe lokaty, gdy traci się czas i energię mozolnie przebijając do przodu stawki w w momencie, gdy szpica rozgrywa wyścig między sobą. Rozwiązania tego problemu są dwa: pierwszy to większa ilość startów w wysoko punktowanych imprezach a druga to uzyskanie przez lokalne zawody (np. Pucharu Polski) kategorii UCI. https://twitter.com/UCIWomenCycling/status/640202197939175424

Magik Schurter, Prevot legendą?

W pojedynku Nino Schurtera z Julienem Absalonem jest 4:5. Szwajcar i Francuz to najwybitniejsi kolarze górscy swojego pokolenia a może mtb w ogóle. Rywalizacja między nimi rozgrywa się według sprawdzonego schematu: Absalon jest mocniejszy na podjazdach, Schurter nie daje mu za to szans w dół. W Vallnord sytuacja się powtórzyła, ale dla odmiany Szwajcarowi wystarczyło mocy, by nadrobić nad Francuzem na zjazdach. Brązowy medal wywalczył Ondrej Cink, kolarz z rocznika ?90, czyli tego samego, co Marek Konwa... Zastanawiam się jednak, czy imponujące osiągnięcia obu herosów: Schurtera i Absalona nie bledną przy super gwieździe kolarstwa, Pauline Ferrand-Prevot. Francuzka od jesieni zeszłego roku wygrała czwarte mistrzostwo świata: kolejno na szosie, w przełajach, w sztafecie mtb oraz w indywidualnym wyścigu XCO. Do tego wygrała jeden z etapów kobiecego Giro d?Italia oraz jest aktualną mistrzynią swojego kraju w przełajach, na szosie i w cross country. To prawdziwy kolarski człowiek renesansu. W jej przypadku pytania są tylko dwa: czy tę genialną passę utrzyma do Igrzysk w Rio oraz w ilu konkurencjach kolarskich tam wystartuje? https://twitter.com/ScienceinSport/status/640627022167973888

Co planuje Braldeu Wiggins?

W kontekście szans medalowych za rok, interesująco prezentują się plany Bradleya Wigginsa. Byrtyjski zwycięzca Tour de France oraz złota w jeździe indywidualnej na czas w Londynie planuje zdobyć jeszcze jeden krążek, na torze, właśnie w Rio. W tym celu odszedł z teamu Sky oraz powołał do życia własną drużynę kontynentalną. W jej barwach startuje właśnie w Tour of Britain z zamiarem wygranej na jednym z etapów. Ciekawostką jest, że w zawodach drużyna ?Sir Wiggo? jedzie w koszulkach upamiętniających postać Toma Simpsona, który w 1967r zmarł na etapie Wielkiej Pętli pod szczytem Mont Ventoux. Intrygujące są również plotki łączące Team WIGGINS z postacią? Marka Cavendisha. ?Manxman? być może po sezonie 2015 pożegna się z drużyną Etixx-Quickstep, z Bradleyem Wigginsem kumpluje się od lat, okazjonalnie razem startują na torze a kariera ?Cave? przechodzi pewien kryzys. Obaj panowie ścigali się już wspólnie w barwach HTC oraz Teamu Sky. Idea brytyjskiego ?dream teamu? nawet, jeśli nie znajdzie spełnienia, jest jedną z tych plotek, które poruszają wyobraźnię kibiców kolarstwa.


Opublikowano

w

przez