PZKol prowadzi swój ?Challenge? dla zawodników startujących w cross country. Komisja Masters zajmuje się swoją klasyfikacją dla szosowców. Ktoś ewidentnie zapomniał o challenge?u dla mastersów startujących na rowerach górskich. Zatem proszę bardzo, przychodzę z pomocą. Szanowni Państwo, oto nieoficjalne zestawienie najlepszych mastersów ścigających się w XC w sezonie 2015.
O ile pamiętam, taka klasyfikacja pojawiała się w poprzednich latach. Zdarza się, że prowadzona jest również w przełajach. W tym roku reaktywowany Puchar Polski XCO, jednak kategorie ?emeryckie? nie zostały uwzględnione w klasyfikacji generalnej. Nie wszystkie eliminacje tak samo traktowały kolarzy deklarujących się jako amatorzy. W niektórych przypadkach stosowano standardowy podział na kategorie wiekowe, w innych wszystkich wrzucano do jednego worka.
Można się zżymać, że póki są siły, należy się ścigać w elicie. Jest w tym nieco prawdy, ale z drugiej strony, skoro istnieje oficjalna kategoria, to w ramach obowiązujących reguł można z niej korzystać. Co więcej, istnienie klasy ?masters? i powoli odradzającej się ?cyklosport? jest jednym z nielicznych wyrazów podążania za zagranicznymi standardami. W bardziej rozwiniętych sportowo krajach, podział na ?klasy zaawansowania? jest naturalny. Masters jako kolarz wyczynowy, lecz bez aspiracji do zawodowstwa (lub rezygnujący z zawodowstwa z racji wieku) ma sens.
Do poprowadzenia ?Challenge?u? przyjąłem kryteria używane przy klasyfikacji elity. Kalendarz imprez jest ten sam (bez wyścigu Mai Włoszczowskiej w Jeleniej Górze, gdzie nie było ani kategorii masters ani ?amator open?). Wyłączyłem z niej też wyścigi zagraniczne. Nie rozgraniczam zawodników na posiadających licencję lub nie. Biorąc pod uwagę, że nawet Polski Związek Kolarski w przypadku rankingu Elity tego nie weryfikuje, to tym bardziej ja nie czuję takiej potrzeby. Z podobnego powodu nie znajdziecie na liście klubów – wspomniany PZKol w swojej klasyfikacji stosuje pełną dowolność, np. używając nazw, które nie są oficjalnie zarejestrowane a na licencjach kolarzy widnieją zupełnie inne wpisy. Ale to mała dygresja, przejdę więc do konkretów.
Posted by Polski Związek Kolarski on Saturday, 18 July 2015