fbpx

Kiedy kończy się sezon?

Czy pierwszy dzień jesieni to koniec sezonu kolarskiego? Kiedy kończy się pora na rower a zaczyna czas słodkiego lenistwa?

Odpowiedzi na to pytanie jest tyle, ilu zainteresowanych. Na przykład Alberto Contador zakończył swój sezon startowy zaraz po Tour de France. W ?baku? Hiszpana zostało na tyle niewiele paliwa, że dalsze starty nie miały już sensu.

Mark Cavendish miał się ścigać w Richmond o koszulkę mistrza świata, ale kontuzja z Tour of Britain okazała się być na tyle poważna, że ten znakomity sprinter również postanowił poświęcić się regeneracji i choć jest nieco rozczarowany tym faktem, z pewnością nie cierpi tak jak Chris Froome, którego złamana stopa doprowadza do szaleństwa. Zwycięzca Tour de France chciałby jeszcze co nieco w tym sezonie pokręcić, ale wciąż nie może wsiąść na rower.

Realnie rzecz ujmując, sezon zawodowców skończy się po Giro di Lombardia oraz Paryż-Tours. Kolarze MTB w zasadzie najważniejsze mają już za sobą na przełomie sierpnia i września – po mistrzostwach świata, ale wczesna jesień to dobra pora na zbieranie punktów do rankingu UCI.

Do głosu dochodzą też przełajowcy. Najbliższe miesiące będą stały pod znakiem ścigania w błocie a już od stycznia na szosy powróci zawodowy peleton startując w Australii, Ameryce Południowej czy na Półwyspie Arabskim.

W ostatnich latach branża rowerowa dba, by zainteresowanie kolarstwem trwało cały rok. Renesans przełajów, rowery typu fat bike przeznaczone do jazdy na śniegu, co raz większa promocja zgrupowań w ciepłych krajach. To wszystko powoduje, że sezon kolarski czy też rowerowy faktycznie trwa bez przerwy.

Jasne, można zawsze mówić, że pogoda na rower jest dobra lub bardzo dobra, ale pomysł, by mimo wszystko różnicować aktywności w poszczególnych porach roku ma sens. Październik to idealna pora na niezobowiązujące wycieczki i wyścigi o bardziej towarzyskim charakterze. Przełaj może być ciekawym bodźcem i kolejną rowerową ?zajawką? a fat bike rozrywką motywującą do eksploracji terenu niedostępnego zimą na zwykłym sprzęcie.

Najważniejsze jest jednak, by w tym wszystkim się nie zatracić. Każdy potrzebuje odpoczynku, zebrania sił i odzyskania energii. Bez względu na to, czy jest Contadorem czy początkującym maratończykiem stawiającym pierwsze kroki na leśnych ścieżkach.

Miłej jesieni. Bawcie się dobrze!


Opublikowano

w

przez

Tagi: