Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa chyli się ku upadkowi. Kolejny zawodnik ze wschodu wpada na dopingu. Katarzyna Niewiadoma notuje kolejny świetny wynik w sezonie a Puchar Polski XC trafia do mainstreamu. Krótki komentarz do wydarzeń ostatnich dni w ?środzie na skróty?.
Co dalej z MPCC?
This was the CN report that states Bennett's cortisol test was conducted by UCI rather than MPCC: http://t.co/xh599Pioax
— Dopeology.org (@DopeologyDotOrg) June 10, 2015
Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa zaledwie cztery miesiące temu zamknął swój skład, gdy grupa CCC Sprandi Polkowice jako ostatnia z grona Pro Continental przystąpiła do tej organizacji. Tymczasem z jej szeregów zaczynają wypisawać się kolejne ekipy. W marcu z uczestnictwa w oczyszczaniu sportu wycofał się zespół Lampre-Merida, następnie z MPCC pożegnał się Bardiani-CSF a teraz przyszła pora na World Tourowy LottoNLJumbo.
Powodem są poważne konsekwencje, w tym ?samozawieszenie? w przypadku nie tylko kolejnych wpadek dopingowych, ale też np. przekroczonego poziomu kortyzolu u konkretnego zawodnika. Zespoły sugerują, że to nie tylko dla nich kosztowne, ale też zbyt zerojedynkowe. Organizmy sportowców różnie reagują na bodźce i niekoniecznie wahania niektóych parametrów muszą się wiązać z dopingiem.
W tym miejscu trzeba też wspomnieć, że powołanie Ruchu miało pozytywny wpływ na dyskusję i zmianę niektórych, oficjalnych przepisów antydopingowych.
Do MPCC od początku nie przystąpiły m.in. drużyny Sky i BMC.
Hormon wzrostu znowu modny?
Petr Ignatenko (RusVelo) and Ramon Carretero (Southeast) return positive doping tests | http://t.co/X0EumHQBCP pic.twitter.com/keulqTT397
— Cyclingnews (@Cyclingnewsfeed) June 9, 2015
Petr Ignatenko z grupy Rusvelo stosował hormon wzrostu. To zaledwie drugi przypadek, gdy jakiś kolarz został przyłapany na stosowaniu tego środka (z licznych ?spowiedzi? wiemy, że hgH był popularny na przełomie XX i XXIw). Ignatenko jest czwartym od 2013r zawodnikiem Rusvelo z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego.
Wydaje się, że to podobny przypadek, co braci Iglińskich (Astana), stosujących EPO w zeszłym sezonie oraz kolarzy kontynentalnej przybudówki kazachskiej drużyny biorących sterydy.
Wygląda to tak, jakby przedstawiciele spoza ścisłej czołówki próbowali nadrobić dystans ?tradycyjnymi? metodami. Przyspieszenie peletonu w ostatnich miesiącach staje się widoczne gołym okiem, natomiast na dopingu wpadają głównie kolarze mniejszych ekip lub pochodzący z mniej zamożnych krajów.
Świetny sezon Niewiadomej
Katarzyna Niewiadoma, reprezentantka grupy Rabo Liv w tym roku zajęła już szóste miejsce w Strade Bianche, piąte w Walońskiej Strzale (eliminacja kobiecego Pucharu Świata) i trzecie w Boels Rental Classic. Wczoraj do swojego portfolio dołożyła drugą lokatę w jednodniówce Durango-Durango rozgrywanej w Kraju Basków. Polka przegrała tylko z utytułowaną Szwedką, Emmą Johansson. Pięknym wynikiem zainteresował się nawet ?mainstream? i wynik naszej zawodniczki trafił np. do sport.pl.
Nie wiem, czy bardziej gratulować dobrej jazdy, czy zaistnienia w ogólnopolskim portalu ;)
Materace, materace
Niestety większą karierę niż wynik polskiej kolarki zrobił rzut materacem podczas Pucharu Polski XC. Dwa ujęcia tej samej sytuacji linkowałem w dzisiejszym loverove, wcześniej wideo zrobiło karierę m.in. na reddicie, zostało też zauważone przez TVP Info.
O tym, że trasy zawodów cross country są coraz trudniejsze, spektakularne i wymagające coraz lepszej techniki wiemy od jakiegoś czasu. Mimo wszystko idea, by tworzyć coraz więcej sztucznych przeszkód nie jest najbardziej szczęśliwym pomysłem. Oczywiście, upadki oraz kontuzje zdarzają się wszędzie i nawet najlepszym, ale mam wrażenie, że nawożąc ?rock gardeny? z luźno rozrzuconych głazów twórcy tras coraz bardziej kuszą los.