fbpx

Jak zainstnieć w off-seasonie?

Sezon kolarski jest coraz dłuższy. Do pierwszych startów w tropikach pozostało już mniej niż 2 miesiące. Mimo to, mamy martwy sezon. Są jednak tacy, którzy wypełniają pustkę i dostarczają nam rozrywki. Jakie są sposoby, by przebić się do mediów w długie, jesienne wieczory i porwać fanów kolarstwa?

Zorganizuj ekstremalny obóz

Bjarne Riis od lat proponuje swoim kolarzom i ich obsłudze specyficzne doznania. A to wysyła ich na poligon, a to na obóz przetrwania. Buduje w ten sposób ducha drużyny a przy tym dostarcza kolarskim mediom idealną ?zapchajdziurę?. Nietypowego newsa (nawet jeśli powtarzanego co roku) chętnie przetworzą wszyscy. Ciekawostki i sensacje zawsze się dobrze klikają. Peter Sagan z plecakiem na Kilimandżaro to przecież temat-samograj. Jakoś tak się składa, że faktycznie Riis najlepiej potrafi sprzedać swoje wyjazdy integracyjne. Wyjazd na ryby zawodników Jonathana Vaughtersa nie wzbudził już takich emocji.

Pokaż specjalne stroje

Znów Tinkoff-Saxo. Przełom listopada i grudnia to czas, gdy ekipy jadą na pierwsze zgrupowania. Przymierzają sprzęt na kolejny sezon, często też dostają nowe stroje. Contador, Majka i spółka gdy wrócili z Kilimandżaro szybko przesiedli się w samolot na Gran Canarię, i tam jeździli w nietypowych, ?maskujących? koszulkach. Z pewnością to nie będą oficjalne stroje drużyny w sezonie 2015, ale idea kamuflażu działającego wbrew swojej nazwie: jako element szczególnie widoczny, sprawdziła się znakomicie.

Podpisz ciekawy kontrakt

Słyszeliście o drużynie Airgas-Safeway? Do tej pory ja też nie. Niewielki, kontynentalny team z USA przygarnął niechcianego w Europie Chrisa Hornera i od razu zrobiło się o nim głośniej. Można też pójść po bandzie i zatrudnić byłego dopingowicza. Tym tropem poszła drużyna CCC Sprandi Polkowice, podpisując umowę ze Stefanem Schumacherem. O ?Cyckach? od razu napisali w cyclingnews.com. Zapewne równorzędnych kolarzy z podobnymi oczekiwaniami finansowymi było przynajmniej kilku, ale transfer Gregi Bole nie wywołał już takich emocji.

 

Ogłoś swoje plany

O Bradleyu Wigginsie mówiło się już właściwie tylko w kontekście rekordu godzinnego oraz kariery torowej, której zwieńczeniem ma być złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Rio. Ewentualnie wspomina się o jego pomyśle powalczenia o podium w Paryż-Roubaix. Tymczasem Sir Wiggo stwierdził, że skoro na trasie Giro d?Italia jest 60km jazda indywidualna na czas a on raptem miesiąc później będzie chciał przejechać niewiele krótszy dystans na torze podczas jazdy godzinnej, to chętnie rozważy start we włoskim tourze. To marketingowy strzał w dziesiątkę. Nawet, jeśli Wiggins na trasie Giro będzie tylko trenował, to jako były zwycięzca Tour de France będzie wymieniany w gronie faworytów a jego nazwisko i nazwa drużyny będą odmieniane przez wszystkie przypadki.

Zabij rutynę

W zamierzchłych czasach szosowcy chętnie zimą startowali na torze. Obecnie jest to rzadkość, dlatego też starty Marka Cavendisha w ?sześciodniówkach? w Gandawie i Zurychu wzbudziły spore zainteresowanie. Supersprinter potrenował tam solidnie, odszedł od schematu, jakim są wakacje w ciepłych krajach i wycieczki na rowerze mtb. Przy tym wzbudził nieco kontrowersji, bo pomysł ten nie do końca spodobał się jego dyrektorowi sportowemu. ?Cav? mógł więc błyszczeć na twitterze i wszyscy byli zadowoleni. Wychodzenie poza schemat jest w ogóle dobrym pomysłem marketingowym (cóż, to truizm ;) ). Swoje 5 minut tej jesieni dostał Andrzej Bartkiewicz, bijąc rekord Polski w jeździe godzinnej. Rękę na pulsie trzyma jak zawsze marka Redbull. Ich pomysł na dekonstrukcję zawodów przełajowych ze wspólnym udziałem gwiazd szosy, cyclocrossu i mtb również zyskał kilka chwil uwagi kibiców.

Jesteś zawodnikiem? Prowadzisz amatorską drużynę? Bawisz się w zawodowca? Może też pójdź ich śladem i zrób coś nietypowego? Ostatnio z fejsika wieje nudą ;)


Opublikowano

w

,

przez

Tagi: