W Hiszpanii Vuelta a Espana nabiera rumieńców (jakby do tej pory nie było dość gorąco). Jazda na czas przewróci klasyfikację a nadchodzące górskie etapy zapowiadają wiele emocji. Z kolei 3000km na północ, w norweskich Lillehammer i Hajfell rozpoczynają się mistrzostwa świata mtb.
#Lavuelta
Alberto Contador na dwa sposoby potwierdził, że nie tylko chce, ale i jest gotowy by walczyć o wygranie Vuelty. W niedzielę zaatakował na finałowym podjeździe Valdelinares. To była akcja zdecydowanie w jego stylu. W swoich najelpszych występach Hiszpan zdobywał przewagę właśnie w takich miejscach: wymagających, ale nieprzesadnie podjazdach, rozgrywanych na nieco większej prędkości. Tym razem udało mu się zyskać nieco czasu nad Chrisem Froomem, w samej, nieco wypłaszczonej końcówce Contadora dogonili Rodriguez i Quintana. Po drodze ?Pistolero? zerkał z niepokojem na niedawno kontuzjowane kolano, ale to nie odmówiło posłuszeństwa. Do tego, w dniu przerwy wprost zapowiedział, że chce wygrać ten wyścig. Jeśli sam tak mówi, to musi coś być na rzeczy…
Wspomniany Froome póki co nie prezentuje najwyższej dyspozycji. Gdy w zeszłym tygodniu na podjeździe La Zubia tempo podkręcał Alejandro Valverde, Brytyjczyk wyraźnie z niepokojem spoglądał na wskazania miernika mocy. Valdelinares rozpoczął w swoim stylu, w eskorcie pomocników nadających równy rytm, jednak gdy do przodu ruszyli rywale, nie odpowiedział na atak.
Read @albertocontador’s comments after attacking and climbing to 2nd overall #LaVuelta http://t.co/fOZI68i2DO pic.twitter.com/p7XuuxCcHE
? Tinkoff Saxo (@tinkoff_saxo) August 31, 2014
W tym miejscu trzeba podkreślić, że dwa finisze na podjazdach, które zostały do tej pory rozegrane, kolarze pokonali w bardzo wysokim tempie. Grono zawodników, którzy są się w stanie wspinać, generując moc powyżej 6W/kg jest obecnie spore. Być może więc różnica między dominującym jeszcze dwa lata temu Team Sky a resztą świata została zmniejszona. Pytanie oczywiście, jakie było tej przewagi pochodzenie i w jaki sposób ów dystans został nadrobiony w ciągu dwóch sezonów.
„I’m so so proud of how the guys rode today, they did such a good job” – @chrisfroome. http://t.co/xoFYktfVt8 pic.twitter.com/NQcsBSF7ds ? Team Sky (@TeamSky) August 31, 2014
Tak czy inaczej dzisiejsza jazda indywidualna na czas zapowiada się intrygująco. Faworytem jest Tony Martin, jednak to nie na niego będą zwrócone oczy widzów. Teoretycznie z grona pretendentów walczących o czerwoną koszulkę lidera, najlepiej w takich próbach radzi sobie Chris Froome, ale ani Contador ani Rigoberto Uran nie stoją na straconej pozycji. Zwłaszcza ten ostatni może powrócić do gry po gorszym pierwszym tygodniu. Wydaje się, że z czołówki kolarzy etapowych w ostatnich miesiącach poczynił największe postępy w jeździe na rowerze czasowym. Z kolei Nairo Quintana, choć dziś spisywany na straty, zebrał doświadczenie podczas Giro d?Italia i wcale nie musi przegrać na tyle, by kilkudziesięciu sekund nie móc odrobić w górach. Vuelta bowiem tak naprawdę dopiero na dobre się rozpoczyna. Poza środą, cały ten tydzień jest mocno górzysty i nawet kolarze, którzy nieco stracili w pierwszych dniach, mają szansę rehabilitacji.
Jolanda Neff i Julien Absalon, zwycięzcy Pucharu Świata XCO
Mistrzostwa Świata MTB
To już dziś, w Norwegii o medale i tęczowe koszulki rywalizację rozpoczynają najlepsi na świecie kolarze górscy. Krążki z cennych kruszców zostaną rozdane w konkurencjach: eliminator, sztafeta xc, xco oraz zjazd i trial. Zawody indywidualne będą rozgrywane w kategoriach Elita, U-23 oraz junior, wśród kobiet i mężczyzn. Choć eliminator w przyszłym roku znika z pucharu świata, nadal jest oficjalną wersją wyczynowego mtb. O tym, że jest to ekstremalna odmiana kolarstwa przypomina tragiczny wypadek sprzed kilkunastu dni, gdy podczas zawodów w Meribel zginęła holenderska zawodniczka, Annefleur Kalvenhaar. Wyścigi w formule XCE rozegrane zostaną dziś, czyli we wtorek. We środę o medale będą rywalizowały sztafety. Polska ma spore tradycje w tej, dość nietypowej konkurencji. Drużyny ścigają się właściwie tylko podczas imprez mistrzowskich a rozstrzygnięcia po części świadczą o kondycji całego mtb w danym kraju. Na czterech zmianach muszą bowiem jechać zawodnicy różnych kategorii: elity mężczyzn, kobiet, junior oraz młodzieżowiec. W latach 2003-2007 nasza reprezentacja zdobyła cztery medale w tej konkurencji: złoty, dwa brązowe i srebrny. Największe szanse na tytuł mają Szwajcarzy, Francuzi i Czesi.Rower Nino Schurtera w specjalnym malowaniu na mistrzostwa świataNajszybsi juniorzy w sztafetach nie będą mieli wiele czasu na odpoczynek: ich wyścigi XCO zaplanowano na czwartek. Z kolei dzień kategorii U-23 to piątek a zmagania elity przewidziane są na sobotę. Ciekawie wygląda sytuacja wśród kobiet. Jolanda Neff i Pauline Ferrand Prevot, które, razem licząc, wygrały pięć eliminacji tegorocznego Pucharu Świata, zgodnie z przepisami pojadą w kategorii U-23. W związku z tym, dla nominalnych zawodniczek elity zwiększa się szansa na medale. W gronie faworytek są: Catharine Pendrell, Gunn-Rita Dahle Flesja, Tanja Zaklej, Eva Lechner oraz, zawsze znakomicie przygotowana do imprez mistrzowskich, Maja Włoszczowska. Wśród mężczyzn pasjonująco zapowiada się rywalizacja Nino Schurtera z Julienem Absalonem, pierwszą dwójką pucharu świata, która przez cały sezon nie dopuściła do zwycięstwa nikogo innego. Z obowiązku wspomnę też o trialu (finały w piątek i sobotę) oraz zjeździe (finały w niedzielę). Nie będę jednak udawał, że wiem o tych zawodach cokolwiek więcej poza faktem, że się odbędą. Oficjalne transmisje TV będą w Polsacie Sport Extra (program tutaj). Skład naszej kadry wraz z programem startów na stronie Polskiego Związku Kolarskiego.