fbpx

Vuelta 2014 – czy warto?

Tour przegranych, tour rewanżu czy po prostu ?ten trzeci?? Vuelta a Espana 2014 zaczyna się w sobotę i potrwa trzy tygodnie. Czy warto poświęcić czas na śledzenie doniesień z hiszpańskich szos i spędzić przynajmniej kilka godzin przed ekranem?

Trzeci do pary

Najmniej ważny z wielkich tourów to wciąż wielki tour. Wielka Pętla we Francji, jak sama nazwa wskazuje jest wielka i przyćmiewa swoją sławą całe kolarstwo. Giro d?Italia jest pierwsze w kalendarzu, a do tego łączy w sobie piękno krajobrazów z brutalnością trasy. Oba wyścigi mają swoje legendarne miejsca, oba są solą kolarstwa. Hiszpańska Vuelta jest nie tylko najmłodsza, ale i najmniej prestiżowa, co nie zmienia faktu, że również bardzo wymagająca. W historii zmieniał się termin wyścigu (kwiecień-czerwiec-wrzesień), a koszulka lidera nie ma przyjętego przez tradycję koloru (sam pamiętam żółtą, która zmieniła się w złotą, by od 2010r stać się królewsko-czerwoną. Wcześniej były jeszcze: pomarańczowa, biała i biała z czerwonym pasem). Obecnie właścicielem imprezy jest francuskie ASO, czyli korporacja posiadająca prawa do Tour de France, maratonu paryskiego czy rajdu Dakar.

Lago Ercina.JPG
Lago Ercina” by Francisco83pvOwn work. Licensed under CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons.

Bez legend

Hiszpania to kraj mocno górzysty, ale wyścig nie doczekał się wyraźnych punktów charakterystycznych, gdzie mogłaby tworzyć się jego historia. Właściwie każda ze wspólnot autonomicznych oferuje interesujące wzniesienia, stąd też duża różnorodność i brak powtarzalności. Do tego ciągle powstają nowe drogi, zarówno do stacji narciarskich, miejscowości jak i przez przełęcze, zatem możliwości eksploracji terenu są o wiele większe niż w bardziej rozwiniętych i zurbanizowanych Francji i Włoszech. Pireneje, Sierra Nevada, Galicja, Asturia, Katalonia, Kraj Basków, Kastylia i Leon, Kantabria, Murcja oraz sam Madryt wymieniają się ciekawymi podjazdami, których wystarczyłoby na więcej niż jeden tour. W tym roku kolarze odwiedzą Lagos da Covadonga w Asturii, jeden z najbardziej charakterystycznych punktów Vuelty. Od 1983r peleton finiszował na tym podjeździe w parku narodowym Picos de Europa aż 18 razy, ale nie jest to miejsce wymieniane jednym tchem z Alpe d’Huez, Galibier, Marmoladą czy Stelvio . W tym roku na zawodników czeka osiem etapów z metą na podjeździe, 44,5km jazdy indywidualnej na czas oraz niespełna 13km próby drużynowej. Do tego kilka etapów pagórkowatych, w związku z czym sprinterzy będą mieli zaledwie cztery szanse by zafiniszować z dużej grupy.

Spain Leon - Santiago Shell.jpg
Spain Leon – Santiago Shell„. Licensed under CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons.

Historia i geografia

Kilka lat temu wyścig rozgrywał się w dużej części na południu kraju. Peleton przemierzający wypalone słońcem pustkowia wprawiał w depresyjny nastrój. Ostatnio większe fundusze na promocję przeznaczają regiony na północy: Galicja i Asturia, w związku z czym kolarze ścigają się w bardziej zielonej scenerii, co wpływa pozytywnie na doznania estetyczne. W tym roku Vuelta zakończy się w wyjątkowo malowniczym miejscu: Santiago de Compostella, znanym z pielgrzymek szlakiem św. Jakuba. Po starcie w Andaluzji wyścig odwiedzi również Nawarrę i Kraj Basków, pomijając Katalonię i Pireneje.

Poturbowane gwiazdy

Komu nie udał się Tour de France a ma jeszcze nieco sił, szuka rewanżu na Vuelcie. W tym roku żądnych rewanżu pechowców jest więcej niż zazwyczaj. Listę otwierają Chris Froome i Alberto Contador, którzy doznali urazów w pierwszych dniach Wielkiej Pętli. Będzie to istotny wyścig dla Jurgena Van Den Broecka, który we Francji zmagał się z chorobą oraz Chrisa Hornera, czterdziestodwuletniego obrońcy tytułu, kontuzjowanego w pierwszej części sezonu. Nie wolno zapominać równiez o Andrew Talanskym – młody Amerykanin brylował przed Tourem, jednak poobijany nie ukończył TdF.

Z drugiej strony stanie grupa bohaterów Giro d?Italia. Ci są zdrowi i wypoczęci, pytanie, jak będzie z ich motywacją. Nairo Quintana, Rigoberto Uran oraz Fabio Aru to trzech pierwszych kolarzy z Włoch. W maju wszyscy prezentowali znakomite tempo na podjazdach, porównywalne z czołówką lipcowego Tour de France. Oprócz nich w Hiszpanii o dobry wynik spróbują się postarać Cadel Evans i Ryder Hesjedal (odpowiednio 8. i 9. zawodnik Giro) oraz Wilco Kelderman (7. tamże).

Trzecią grupą są zawodnicy, którzy do tej pory mieli niezbyt udany sezon. Carlos Betancur po wygraniu Paryż-Nicea miał kłopoty ze zdrowiem oraz wizą, w związku z czym leczył się i trenował w Kolumbii. Daniel Martin odpadł z Giro już pierwszego dnia a podobno miał być w życiowej formie. Joaquin ?Purito? Rodriguez wycofał się z Giro a na Tour de France nie miał wystarczającej formy, by równać się z Rafałem Majką w walce o etapy i koszulkę w grochy. Z kolei Przemysław Niemiec miał pecha we Włoszech, ale sądząc po jego jeździe w Tour de Pologne wraca do optymalnej dyspozycji, ale w jego przypadku wiele zależy od dyspozycji lidera drużyny Lampre-Merdia, Chrisa Hornera.

O Alejandro Valverde, i jego sytuacji w kontekście rywalizacji z Nairo Quintaną pisałem wczoraj. Kolarzem, który tak jak on spróbuje połączyć wysoką formę podczas Tour de France (3. miejsce i wygrana klasyfikacja młodzieżowa) będzie Thibaut Pinot.

Vuelta to jedyny wielki tour, który przez część kolarzy jawnie traktowany jest jako trening i środek do celu, jakim są mistrzostwa świata. Fabian Cancellara, Tony Martin, Tom Boonen, Peter Sagan i Philippe Gilbert jadą do Hiszpanii przygotować się do walki o tęczową koszulkę a przy okazji powalczyć o jeden z etapów. Dla Sagana będzie to o tyle ważne, że choć wygrał klasyfikację punktową Tour de France, to uczynił to nie będąc ani razu najszybszym ?na kresce?. Grono sprinterów z oczywistych względów (niewiele etapów płaskich) jest niewielkie. Najciekawiej zapowiadają się pojedynki Nacera Bouhanniego z Geraldem Ciolkiem i Johnem Degenkolbem.

Jedyny element, który łączy nasz Tour de Pologne z wielkim tourem (a konkretnie właśnie z Vueltą) to niepewność co do formy i celów, z jakimi poszczególni kolarze przyjeżdżają na start. Może być więc tak, że Quintana, Contador i Froome zrobią niespotykany show w walce o pierwsze miejsce, z drugiej strony mogą zawieść a o wygraną będa się ścigać Talansky, Purito i Evans (nawet, jeśli w teorii jest skazywany na porażkę). Niewkluczona jest również niespodzianka w rodzaju tej, jaką rok temu sprawił Horner a w przeszłości wielu mniej znanych zawodników (Cobo, Velits, a także dopingowicze Mosquera, Perez, Nozal).

A co z Polakami?

Rekordzistą jest Tomasz Marczyński, który w 2012 roku zajął w Hiszpanii 13. miejsce. Sylwester Szmyd w 2006r był 14 a Przemsyław Niemiec 15. w tym samym sezonie co Marczyński. To właśnie Niemiec w barwach Lampre-Merida będzie miał szansę poprawienia rekordu, choć będzie mu o to trudno. Liderem jego drużyny jest bowiem Chris Horner, jednak dyspozycja amerykańskiego weterana jest sporą niewiadomą. Polski kolarz musi też pamiętać o Damiano Cunego, który pozostaje bez kontraktu na przyszły sezon i Vuelta może być dla niego kartą przetargową w negocjacjach. W jadącej z dziką kartą drużynie Caja Rural wystartuje Karol Domagalski. To jego debiut w wielkim tourze, zatem z uwagą będziemy przypatrywali się jego jeździe. Tym bardziej, że Vuelta to wyścig, gdzie częściej niż na innych trzytygodniówkach do mety dojeżdżają ucieczki. Z kolei Maciej Bodnar będzie rozprowadzał Petera Sagana (wraz z nim po tym sezonie przenosi się do Tinkoff-Saxo), ale pamiętajmy o dwóch krótkich czasówkach, w których Polak potrafi pojechać bardzo dobrze.

Nie przegap tych etapów

1. Sobota, 23.08. Jazda Drużynowa na czas, Jerez de la Frontera 12,6km. – prezentacja siły poszczególnych drużyn. Etap rozegrany zostanie wieczorem, start o godz. 19.00
6. Czwartek, 28.08. Pierwszy finisz pod górę, Cubres Verdes
10. Wtorek, 02.09. Indywidualna czasówka Monasterio de Veruela-Borja 36,7km. To tu Chris Froome powinien najwięcej zyskać nad Quintaną
11. Środa, 03.09. Ciekawy finisz na podjeździe w Sanktuarium San Miguel de Aralar
13. Piątek, 05.09. Górzysty etap z metą na stromej ściance w ?Parku Naturalnym Cabarceno?, starej kopalni zaadaptowanej na rodzaj rezerwatu.
14. Sobota, 06.09. Pamiętacie Fuenta De i atak Contadora w 2012r? Ten etap może być podobny, kolarze zanim dojadą do mety na podjeździe 1. kategorii La Camperona (max. stromizna 19%), przejadą przez Collada de la Hoz, gdzie uciekał ?Pistolero?.
15. Niedziela, 07.09. Lagos Da Covadonga, czyli klasyk Vuelty.
16. Poniedziałek, 08.09. Królewski etap tegorocznego wyścigu. Pięć premii górskich w tym finisz na 16,5km podjeździe La Farrapona. Wymarzone miejsce do ataku dla Quintany.
18. Czwartek, 11.09. Jeśli ?Purito? będzie w formie, to powinien być jego dzień. 450m przewyższenia niemal z poziomu morza zakończy etap w Meis.
20. Sobota, 13.09. Puerto de Ancares, tu w 2012r wygrywał wspomniany wyżej Rodriguez. Podjazd jest długi (niemal 13km) i stromy (średnio niemal 9%). Ostatnia szansa dla górali na wypracowanie przewagi nad czasowcami.
21. Niedziela, 14.09. Santiago de Compostella, jazda indywidualna o dystansie zaledwie 9,7km. Poza sportową rywalizacją liczą się także widoki i architektura.

Vuelta a Espana 2014 w pigułce

21 etapów, 3181km, dwa dni przerwy
8 finiszy na podjazdach, 3 czasówki, 4 etapy płaskie

Klasyfikacje:
Generalna (czerwona koszulka – najktrótszy czas jazdy pomniejszony o bonifikaty za trzy pierwsze miejsca na metach etapów: 10?-6?-4? oraz premiach lotnych: 6?-4?-2?)
Górska (biała koszulka w niebieskie grochy – punkty zbierane na premiach górskich)
Punktowa (zielona koszulka – punkty zbierane na premiach lotnych oraz metach etapów)
Kombinowana (najniższa suma miejsc w trzech powyższych klasyfikacjach, biała koszulka)
Drużynowa (suma czasów trzech najlepszych kolarzy zespołu na każdym etapie)
Najwaleczniejszy (czerwony numer)

Pula nagród: nieco ponad milion Euro.
Zwycięzca etapu wygrywa 11tyś Euro, Zwycięzca klasyfikacji generalnej 112tyś., najlepszy góral 13tyś a za zieloną koszulkę ten, kto uzbiera najwięcej punktów (niekoniecznie sprinter) 11tyś.

Relacje TV: Eurosport Polska, codziennie na żywo od 16.00 lub 15.30 (nie licząc pierwszego, wieczornego etapu o 19.00)


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Vuelta 2014 – czy warto?”

  1. […] Vuelty napisałem wczoraj i możecie ją przeczytać, klikając tutaj. Jest już nieco nieaktualna, ponieważ obrońca tytułu, Chris Horner nie stanie na starcie. Jego […]