Jest żółty, niczym koszulka lidera. Jest z serem, wszak we Francji jest ich ponad 300 gatunków, więc dlatego tak trudno nią rządzić. Wreszcie, ma błąd w nazwie i jest 100% popkulturowym posiłkiem.
Pamiętacie odcinek „Laboratorium Dextera”, gdy główny bohater chciał na skróty nauczyć się francuskiego? Płyta (sic!) się zacięła i jedyne, co główny bohater był w stanie powiedzieć, to „Omelette du Fromage”. Mimo, że błędna (podobno powinno być „au” w miejsce „du”), ta fraza wyrażana w języku miłości daje mu sukces i sławę. Omlet z serem szybko stał się memem a odcinek „The Big Cheese” jest jednym z najlepszych wśród przygód małego geniusza.
https://www.youtube.com/watch?v=TZXXlX3Z22A
Aby przyrządzić smaczny „Omelette du fromage” potrzebujesz:
– dwóch jajek
– odrobiny masła
– soli, gałki muszkatołowej, świeżo zmielonego pieprzu
– odrobiny dobrego sera
– szczypiorku
Jajka rozbełtaj i przypraw. Rozgrzej patelnię i rozpuść masło. Oczywiście możesz użyć oleju lub oliwy, ale na maśle będzie smaczniej. A odrobina raz na jakiś czas cię nie zabije. Wylej jajka na patelnię, rozprowadź a następnie zmniejsz ogień.
Pokrój lub utrzyj ser. Może być twardy i ostry jak Grana Padano czy Gruyere (w tej kategorii preferuję nasz oscypek). Może być aromatyczny i miękki. Pokrojony w kostkę bundz jest do tego idealny. Tym razem miałem w lodówce krowio-kozią fetę.
Gdy jajka nieco się zetną, dodaję kilka kawałków sera i składam omlet i dosmażam dosłownie kilkadziesiąt sekund. Przekładam na talerz, posypuję sporą ilością szczypiorku i voila, jestem Francuzem ;), choć nieco oszukanym.
Wartości odżywcze: Ok. 300kcal, 20g białek, 23g tłuszczy.