fbpx

Jedz normalnie – ostre naleśniki ze szpinakiem

Danie zgrane do bólu, ale trudno mu się oprzeć, gdy wielkie pęczki świeżego szpinaku atakują z każdego straganu. Ponieważ jest sezonowe, spełnia kryteria „jedz normalnie” a do tego nieco je urozmaiciłem.

Buro-zielona papka zaprawiona śmietaną i czosnkiem to przekleństwo z dzieciństwa. Odpowiednio przyrządzone, zielone liście przeżywają renesans, gdy już jesteśmy dorośli. Wokół szpinaku urosło wiele mitów, m.in. o gigantycznych ilościach żelaza, które ma zawierać, ale mimo to jest on niezłym źródłem witamin i minerałów. Choć mam do niego sporo szczerych i ciepłych uczuć, nie należy przesadzać. Zawarte  szczawiany nie zabiją ani nie uszkodzą stawów przy okazjonalnym spożyciu, ale regularne, długotrwałe i nadmierne dostarczanie może być jednak szkodliwe. Tak jak niemal wszystkich substancji zawartych w każdym innym składniku ;-)

nalesnik-szpinak (1 of 4)

Aby nie przedłużać, mój pomysł na naleśniki ze szpinakiem prezentuje się następująco:

Na 12 sztuk potrzebne będą:

– Pół litra mleka
– Dwie szklanki mąki
– Jajko
– Szczypta soli

Taka proporcja pozwoli na uzyskanie elastycznego ciasta, z którego wyjdą smaczne placki. Smażę je na płaskiej patelni minimalnie posmarowanej kilkoma kroplami oleju. Ciasto jest możliwie jak najprostsze i w tym tkwi tajemnica jego sukcesu. Zamiast białej mąki można użyć razowej lub gryczanej, zmienią się wtedy proporcje potrzebne do uzyskania właściwej konsystencji. Składniki miksuję dość długo, by ciasto było jak najlepiej napowietrzone. Dzięki temu naleśniki będą elastyczne.

A co do środka?

Oczywiście szpinak. Na 12 naleśników spokojnie wystarczy pół obecnie sprzedawanego pęczka. Liście dokładnie płuczę i odcinam końcówki. Szklę na oliwie z dodatkiem sporej ilości pieprzu cayenne. Bardzo fajnie komponuje się z zielonymi liśćmi, wydobywa ich smak a nie dominuje jak czosnek. Nie solę.

nalesnik-szpinak (2 of 4)

Na suchej patelni prażę płatki owsiane, pestki słonecznika, dyni i niesolone orzeszki ziemne. Gdy lekko się zrumienią wrzucam je do kubka i miksuję razem z „serkiem kanapkowym typu feta” i dwiema łyżkami jogurtu naturalnego na gładką masę.

nalesnik-szpinak (3 of 4)

Nią właśnie smaruję naleśniki a następnie na środku kładę kilka liści szpinaku i zawijam. Masa jest słona od serka a szpinak ostry, co razem dobrze się uzupełnia. Dodatkowo uprażone orzeszki z płatkami sprawiają, że całość nie jest nudna.


Opublikowano

w

przez