fbpx

Mało nas

Maja Włoszczowska odpadła w plebiscycie Onetu na najlepszego sportowca ubiegłego roku. Po wygraniu pojedynku z pięściarzem Andrzejem Fonfarą, większe uznanie zyskał kolejny rywal, zawodnik mieszanych sztuk walki, Mamed Chalidow.

Do głosowania na Włoszczowską zachęcała od kilku dni większość rowerowych fanpejdż na facebooku. W weekend Dzień Dobry TVN wyemitował reportaż o kolarce z Jeleniej Góry. Mimo wizerunku miłej, sympatycznej, dobrze wykształconej a do tego niezwykle utalentowanej i utytułowanej sportsmenki, Maja nie spotkała się z sympatią czytelników Onetu.

Szczerze mówiąc, nie wiem dokładnie, kim jest Mamed Chalidow. Jego nazwisko kojarzę z reklam kolejnych wieczorów KSW, których bywa gwiazdą. Nie ujmując niczego samemu zawodnikowi, wszak każdemu sportowcowi należy się szacunek, zarówno dyscyplina, którą uprawia jak i jego dokonania nie mogą się równać z portfolio Włoszczowskiej. Pozostając przy argumentach możliwie racjonalnych, kolarstwo górskie od prawie dwudziestu lat jest dyscypliną olimpijską a nasza kolarka od dekady jest międzynarodową gwiazdą tego sportu. W ubiegłym sezonie zajęła czwarte miejsce w pucharze świata a podczas mistrzostw globu wywalczyła srebrny medal (czwarty w karierze). Chalidow jest mistrzem komercyjnych imprez organizowanch przez Polsat, gdzie bohaterami są zazwyczaj emerytowani atleci lub przedstawiciele innych profesji (np. modeling), często zaniedbani fizycznie, z nadwagą itd.

mamed (1)

Chcąc pojechać po bandzie, mogę też sięgnąć po argument, że przy wielu swoich zaletach, Maja dodatkowo uznawana jest za atrakcyjną kobietę, zatem w konkursie popularności powinno być to kolejnym atutem.

Tymczasem w dalszej grze pozostaje zawodnik MMA. Zaiste, fanów kolarstwa musi być bardzo niewielu, skoro ponieśliśmy porażkę w tego typu zabawie. I nie ma co zwalać, że jest zima i taki mamy klimat, a rowery w tym czasie idą w odstawkę.  Nawet, jeśli plebiscyt Onetu nie jest szczególnie prestiżowy i jest tylko rozrywkową grą, wnioski są raczej przykre: mało nas i jesteśmy słabo zorganizowani.

Aby kronikarskiemu obowiązkowi stało się za dość, muszę napisać, że w pierwszej rundzie zabawy odpadła również Katarzyna Pawłowska. Jest to jednak łatwiej wytłumaczalne: kolarka torowa uprawia jeszcze bardziej niszową konkurencję niż Maja a do tego jej rywalem był będący na wznoszącej fali: zarówno popularności jak i wymiernie poważnych sportowych sukcesów Robert Kubica.

Głosować w kolejnych parach oraz dalszych etapach rozgrywki można na stronie Plebiscytu

 

 

 

Follow my blog with Bloglovin


Opublikowano

w

, ,

przez