Pamiętacie reklamy Skody towarzyszące Tour de France? Te, w których samochody są katowane na równi z kolarzami? To już dziesięć lat, gdy czeskie auta służą zawodnikom podczas Wielkiej Pętli. Oprócz dostarczenia sprzętu i wydania sporej ilości pieniędzy, Skoda robi coś więcej.
Lubię zbiegi okoliczności. Kilka dni temu przeczytałem tekst na niezastąpionym The Inner Ring obrazujący blaski i cienie sponsoringu w kolarstwie. Wczoraj dostałem propozycję napisania tekstu związanego z kampanią Skody, która od dziesięciu lat jest oficjalnym partnerem Tour de France.
Wspieranie wyścigu to dobry sposób na obecność w sporcie, często mniej ryzykowny niż bezpośrednie opłacanie grupy zawodowej. Podczas Touru sędziowie, samochody pomocy neutralnej oraz niektóre zespoły używają Octavii i Superbów. Do tego biała koszulka najlepszego młodzieżowca, o którą walczy Michał Kwiatkowsk,i to właśnie koszulka Skody. Dostarczenie sprzętu, ufundowanie nagród, obstawienie trasy bannerami i balonami. Czy można zrobić coś jeszcze?
Kampania opiera się na pokazaniu tego, co dzieje się na zapleczu Tour de France. Bohaterami są jednak nie tylko samochody, ale i ludzie. Nowy spot jest jeszcze bardziej brutalny i napakowany emocjami niż poprzednie. W trzydziestu sekundach dostajemy ?the best of?, które uważni kibice znają z przekroju całego sezonu. Serwis roweru ?w locie?, krowy na drodze, wizyta poza trasą. Na koniec serwis i konserwacja.
Portal Skoda-cycling dodaje coś więcej. Codzienne komentarze eksperta, Stephena Roche?a to ciekawy bonus. Do tego dostajemy kilka tekstów, które składają mały hołd niewidocznym w relacjach tv bohaterom Touru: mechanikom, masażystom, kierowcom, kucharzom, dyrektorom sportowym. Tym, którzy przez trzy tygodnie wyścigu pracują niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę. Spot Skody to tylko wycinek pracy kierowcy teamowego auta. Najbardziej emocjonujący, ale oprócz dwustu kilometrów etapu do przejechania jest jeszcze droga z hotelu na start i z mety do hotelu. Podobną pracę wykonuje obsługa autobusów drużyny, często nadkładając wiele kilometrów objazdami wokół etapów. To ciężkie zadanie, wymagające wielu godzin maksymalnej koncentracji.
Aby całość była kompletna, Skoda dokłada kolejny element. Oprócz obecności wśród profesjonalistów, jest również sponsorem popularnej w Czechach serii imprez masowych, maratonów Kolo Pro Zivot. W oficjalnym komunikacie doceniane jest zaangażowanie amatorów, ich staranie o podnoszenie poziomu sportowego. Owszem, całość to marketing, ale z klasą. Polscy sponsorzy drużyn, klubów, imprez wyczynowych i masowych mają skąd brać przykład. Jasne, można wydać worek pieniędzy, sprawdzić obecność w relacji podczas Tour de Pologne, podsumować akcję i odejść. Można się też zaangażować i podjąć próbę budowania wizerunku wokół sportu: wyczynowego lub masowego. To ryzykowne i wymagające wielu lat współpracy, ale możliwe.
Post sponsored by Skoda:
Dostałem propozycję napisania tekstu wspierającego kampanię Skody. Czeski producent samochodów to wieloletni sponsor kolarstwa, do tego nie tylko wydaje pieniądze, ale też stara się wokół mecenatu budować dodatkową wartość. O reklamach przy okazji Touru pisałem z resztą w 2011r. Nie miałem więc oporów, żeby i tym razem dodać coś od siebie.