fbpx

Loverove 20.02.2017

Poweekendowe loverove: wyścigowy przegląd najciekawszych wydarzeń

1. Torowcy w Cali dali radę


Krzysztof Maksel wygrał na 1k, drużyna sprinterów zajęła drugą lokatę a Szymon Sajnok był szósty w omnium. To dorobek reprezentacji Polski na Pucharze Świata w kolarstwie torowym rozgrywanym w miniony weekend w kolumbijskim Cali. W Pruszkowie się cieszą. A analizę czasów przedstawię wkrótce.

2. Kwiato na dobrej drodze

Niezła dyspozycja w Volta a Algarve do tej pory zwiastowała solidną wiosnę w wykonaniu Michała Kwiatkowskiego. W 2013 i 2015 roku był tam drugi i później notował bardzo dobre występy w Ardenach (2014: 4. w Amstel Gold Race i 5. w Walońskiej Strzale, 2015: wygrana w AGR) a w 2014 wygrał by później triumfować w Strade Bianche, być piątym w AGR i stanąć na podium Walońskiej Strzały i Liege-Bastogne-Liege.

Tym razem „Kwiato” znów był drugi po solidnej jeździe na etapach zarówno górzystych jak i w jeździe na czas. Wyraźnie widać, że to jeszcze nie jest „top forma” i bardzo dobrze, ale wszystko wskazuje na to, że nasz mistrz jest na dobrej drodze do powrotu na szczyt.

Wyścig wygrał Primoz Rogliz z LottoNL Jumbo. Mówią na mieście twitterze, że to dzięki pomocy motocyklisty na trasie czasówki, ale tak czy inaczej wygląda na to, że Słoweniec był po prostu najmocniejszym zawodnikiem w peletonie.

3. Jak zmieniało się Shimano Di2

Ekipa GCN przygląda się ewolucji elektrycznych przerzutek Shimano. Droga, którą przeszły była długa, a obecne efekty pracy japońskich inżynierów są zaiste imponujące:

4. Kałuża dnia

Nikt, nigdy nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji. A peleton nie spodziewa się kałuży na wyścigu rozgrywanym w pustynnym kraju takim jak Oman. Efekty spotkania z nienormowanym przepisami ciekiem bywają dramatyczne:

https://www.instagram.com/p/BQp_B3uAyuG/

Cały wyścig w dobrym stylu wygrał Ben Hermans (BMC), który z nadzieją patrzy na swoje występy w ardeńskich klasykach. Z kolei Alexander Kristoff (Katusha – Alpecin) po zwycięstwie na trzech etapach buduje pewność siebie z myślą o Mediolan-Sanremo oraz brukach Flandrii.

5. Top 10 jak na wielkim tourze a to tylko Andaluzja

Alejandro Valverde pokonał Alberto Contadora po świetnej walce na trasie „Ruta del Sol”, czyli etapówki w Andaluzji. Najlepsze wrażenie wśród kolarzy, którzy w dalszej części sezonu planują grać pierwsze skrzypce na trasach wielkich tourów sprawił jednak Thibaut Pinot. Dla uważnych widzów ważną informacją jest obecność w pierwszej dziesiątce Ondreja Cinka, który w tym roku debiutuje w zawodowym peletonie a wcześniej z powodzeniem ścigał się w mtb. Niezłą formę pokazali też kolarze CCC Sprandi Polkowice: Maciej Paterski na ostatnim etapie był czwarty.

A pierwsza dziesiątka klasyfikacji generalnej robi wrażenie:

1 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team 17:12:23
2 Alberto Contador (Spa) Trek-Segafredo 00:01
3 Thibaut Pinot (Fra) FDJ 00:06
4 Wout Poels (Ned) Team Sky 00:21
5 Diego Rosa (Ita) Team Sky 00:45
6 Mikel Landa (Spa) Team Sky 00:48
7 Sébastien Reichenbach (Swi) FDJ 00:52
8 Rigoberto Uran (Col) Cannondale-Drapac 01:29
9 Ondrej Cink (Cze) Bahrain-Merida 01:48
10 Javier Moreno (Spa) Bahrain-Merida 01:50

Wygrana w Andaluzji jest setną (TAK, SETNĄ!) wygraną w karierze Valverde. Hiszpański weteran (rocznik 1980) nie zamierza na tym poprzestawać, planuje powalczyć i w klasykach i w etapówkach i w wielkich tourach. Czyli nic nowego ;)


Opublikowano

w

przez

Tagi: