fbpx

Loverove 05.12.2016

Dużo rowerowego dobra na początek tygodnia :)

1. To JEST dziwne, ale i fascynujące, czyli kolarstwo artystyczne w praktyce

Międzynarodowa Unia Kolarska zajmuje się nie tylko organizowaniem wyścigów dla zawodowych szosowców, mierzenia czasu na torach kolarskich i budowaniem dropów na trasach XC, ale też czymś tak nietypowym jak piłka rowerowa i jazda artystyczna. Umiejętności, technika i koordynacja zawodników powalają na kolana. Zwraca uwagę również fakt pełnej widowni. I nie chcę się tu czepiać naszego obiektu w Pruszkowie, ale jednak gdzieś popełniamy błąd, skoro na zawodach torowych, mimo wszystko dyscypliny olimpijskiej, w której odnosimy sukcesy na trybunach są pustki. Tak czy inaczej, z okazji właśnie rozegranych Mistrzostw Świata zobaczcie, o co chodzi w kolarstwie artystycznym i piłce rowerowej:

2. Po co nam błotniki

Dodanie błotników do roweru szosowego sprawia, że całość wygląda paskudnie, ale w naszym klimacie to konieczność w miesiącach zimowych. Tak całkiem serio, to biorąc pod uwagę ilość deszczowych dni w ciągu roku, najwygodniej byłoby mieć jeden rower na stałe „zabłotnikowany” i wkrótce okazałoby się, że to nasz najczęściej używany sprzęt. Ekipa GCN, w swoim stylu postanowiła zmierzyć i udowodnić, jaką ochronę dają błotniki.

Hej, polskie portale! Zrobienie takiego materiału to nie fizyka kwantowa.

3. Kawał historii kolarstwa!

Znacie nazwisko Toma Simpsona, prawda? Pojawia się za każdym razem, gdy peleton Tour de France lub Criterium du Dauphine gości na Mont Ventoux. Brytyjczyk, który zmarł na szosie prowadzącej na „górę wiatrów” podczas TdF 1967, to jednak o wiele ważniejsza postać a jego zasługi i wyniki są imponujące. Zanim doszło do słynnej tragedii, został mistrzem świata, wygrał Mediolan-Sanremo, Ronde van Vlaanderen czy Giro di Lombardia, był też liderem Tour de France. Z okazji 79. rocznicy jego urodzin Cycling Weekly przypomina karierę Simpsona, prezentując przy tej okazji znakomity zestaw archiwalnych zdjęć. Obowiązkowo dla każdego fana historii kolarstwa!


Opublikowano

w

przez