fbpx

Młodzieżowa kadra U23 – nowa energia w polskim kolarstwie

Wyodrębnienie młodzieżowej kadry XCO, z osobnym trenerem, programem startów i szkolenia to nowość w polskim kolarstwie. Ten projekt powinien pomóc kolarzom w najtrudniejszym okresie, przejścia od juniora do elity, zaadaptować się w nowym otoczeniu i kontynuować sportowy rozwój. O tym, jak funkcjonuje nowy element układanki szkolenia zawodników i zawodniczek olimpijskiej odmiany mtb porozmawiałem z trenerem kadry U-23, Sebastianem Żabińskim.

Pierwsza, ważna informacja to ta, że szkoleniem i opieką w kadrze młodzieżowej objętych jest dwanaście osób. To naprawdę sporo, biorąc pod uwagę ?zasoby ludzkie?, jakimi dysponuje krajowe mtb i sytuację w poprzednich latach. Kto konkretnie wchodzi w skład kadry i jakie były kryteria selekcji tej grupy?

Marlena Droździok, Rita Malinkiewicz, Gabriela Wojtyła, Patrycja Piotrowska, Aleksandra Podgórska, Piotr Konwa, Jakub Zamroźniak, Adrian Siarka, Filip Helta, Marceli Bogusławski, Wiktor Hudyka i Michał Topór. Dwanaście osób to najwięcej na przestrzeni ostatnich lat. Wszyscy Ci zawodnicy to medaliści Mistrzostw Polski. Ich dotychczasowa postawa, praca, jaką wykonali oni i ich trenerzy zasługuje na docenienie i wsparcie. Od tego sezonu, dzięki decyzji zarządu PZKol, ci zawodnicy dostają zielone światło na dalszy rozwój i zaprezentowanie swoich możliwości w barwach reprezentacji. Starty w stroju z orłem na piersi to wyjątkowe przeżycie. Zapewniam, że ci młodzi ludzie zrobią co w ich mocy by godnie reprezentować barwy narodowe.

Tak liczna grupa młodzieżowców objętych szkoleniem centralnym to nowość, zatem jaki rodzaj wsparcia jest dla nich zaplanowany?

Chcę stworzyć grupę, która z czasem nawiąże do standardów jakie oferowała kadra narodowa z czasów świetności polskiego MTB.

Już teraz kadrowicze mogli skorzystać z sesji motywujących oraz diagnozujących, prowadzonych przez jednego z najlepszych psychologów sportowych w Polsce. Postaram się zapewnić również profesjonalną obsługę serwisową podczas zawodów. Jest wiele rezerw, po które chcemy sięgnąć w drodze po sukces polskiego MTB.

Jesteśmy na dobrej drodze. Otrzymaliśmy szansę i chcemy się odwdzięczyć dobrymi wynikami. Piłka jest po naszej stronie. Otrzymane wsparcie wykorzystamy w sposób maksymalnie efektywny.

Na co dzień zawodnicy reprezentują swoje kluby, które mają swoje cele, równocześnie są objęci szkoleniem centralnym. Jak wygląda współpraca z klubami?

Już pierwsze kontakty z trenerami i managerami klubów, które reprezentują kadrowicze rokują na współpracę wręcz idealną. Pierwsza akcja szkoleniowa, która już jest za nami, została wysoko oceniona nie tylko przez władze związku, ale przede wszystkim przez macierzyste kluby i samych zawodników, dla których cały program został stworzony.

Jak zatem wygląda wasz program startów w najbliższym czasie?

Nie możecie nam zazdrościć. W roku olimpijskim nic nie jest łatwe. Terminy imprez mistrzowskich są zdecydowanie ?przyspieszone?. Proszę sobie wyobrazić, że przed Mistrzostwami Europy (5-8 maja, Huskvarna w Szwecji), mamy tylko jeden wyścig w kraju rangi Pucharu Polski. Aby nawiązać w Szwecji walkę o najwyższe lokaty, możliwie wcześnie musimy rozpocząć konfrontację ze światową czołówką, podczas zagranicznych wyścigów. To olbrzymie wyzwanie dla zawodników i całej ekipy. Praktycznie już od końcowych dni marca, kadra ?na walizkach? spędzi okres aż do mistrzostw starego kontynentu.

Nowością, którą w tym roku wprowadzasz jest zmieniona formuła pracy z zawodnikami. W planie jest więcej, za to krótszych zgrupowań, jak będzie to wyglądało w praktyce?

Cel jest jeden. Nawiązać walkę z światową czołówką. Nie będzie lepszej okazji na wymierną ocenę realizacji planów, jak starty i wyniki podczas Mistrzostw Europy i Świata. Niestety mistrzostwa starego kontynentu są już za kilka tygodni. Musimy dać naszym zawodnikom szansę na możliwie najlepsze przygotowanie się do konfrontacji z reprezentacjami, które zimę spędziły na Cyprze, w Hiszpanii czy innych rejonach świata z klimatem sprzyjającym do optymalnej realizacji treningu.

Stąd kalendarz startów kadry młodzieżowej zawiera wszystkie mocno obsadzone wyścigi, które odbędą się w marcu i kwietniu.

Niestety nasi zawodnicy nie spędzą świąt wraz z rodzinami. Będą reprezentować Polskę podczas wyścigów UCI kategorii 1. oraz HC w Mediolanie, Langenlois, Pradze, Montichiari i Teplicach, skąd wyruszymy do Szwecji na Mistrzostwa Europy.

Mogę zapewnić, że reprezentanci, dostaną szansę na optymalne przygotowanie do startu w Mistrzostwach Świata. Niestety zabraknie przygotowań w warunkach wysokogórskich, lecz jestem przekonany, iż w naszych zawodnikach drzemią olbrzymie rezerwy, których uruchomienie da w tym momencie lepsze efekty niż podniesienie poziomu całkowitej masy hemoglobiny. Na to przyjdzie czas w kolejnym etapie pracy z kadrą U23.

Zawodnicy, z którymi pracujesz i będziesz w najbliższych latach pracował, wychodzą spod ręki trenera Rafała Hebisza, który prowadzi kadrę juniorów. Jak planujecie współpracę między sobą?

Tego nie musimy planować. To będzie naturalna kolej rzeczy. Jestem przekonany, że mamy ten sam cel. Już teraz wiem, że podział kadr to konieczność aby nastąpił progres wyników. Tylko wtedy zawodnicy dostaną odpowiednią ofertę szkoleniową.

Te grupy powinny również ze sobą rywalizować w pewien sposób, jednak trenerzy zdecydowanie muszą współpracować. To podniesie jakość oferty, którą dajemy zawodnikom i przyczyni się do coraz lepszych wyników.

Mówiliśmy o kadrze jako takiej, a jak wyglądają Twoje prywatne oczekiwania wobec tego projektu?

To bardzo proste ? chcę stworzyć grupę, w której będzie miał szansę znaleźć się każdy zasługujący na to zawodnik. To zapewni ciągłość szkolenia, której wymagają nasi najzdolniejsi kolarze. Daje to świetne narzędzia dla trenerów w klubach, którym łatwiej będzie motywować do pracy swoich podopiecznych. Tym samym, nie będziemy tracić zdolnych zawodników w tym trudnym dla nich okresie przejścia z juniora do młodzieżowca. Moja zasada jest jedna ? mierz wysoko a zajdziesz daleko. Potrzebujemy 2-3 lata by dogonić świat. Konieczna będzie olbrzymia dawka charyzmatycznej pracy. I zrobimy to!

Otrzymaliśmy ogromny kredyt zaufania od zarządu PZKol. O taki stan rzeczy walczyłem od dawna widząc w tym jedyną szansę dla kolarstwa górskiego w Polsce. W ubiegłym sezonie wspólnie z Rafałem Hebiszem, eksperymentalnie sprawdziliśmy system rozdziału kadr – juniorskiej od U23. Pozytywnie ocenili to trenerzy i działacze klubowi działający w komisji kolarstwa górskiego. To oni, wraz z prezesem związku mogą się mianować ojcami tego przedsięwzięcia. Ja jestem tyko realizatorem i ogniwem łączącym plany w jedną spójną całość.

To brzmi optymistycznie a projekt zapowiada się więc ciekawie i wnosi sporo nowej energii, czy możesz więc powiedzieć, jakimi środkami będzie dysponowała kadra XCO U23?

Budżet jaki otrzymaliśmy jest optymalny biorąc pod uwagę rok olimpijski i sytuację finansową związku. Zapewniam, iż każdą złotówkę wykorzystamy w sposób maksymalnie efektywny. Rezygnujemy z wielu udogodnień, jednak zapewniam, że warunki stworzone kadrowiczom będą możliwe jak najlepsze dla kwoty, która na szkolenie posiada siódemkę z przodu i niestety nie pięć zer.

Tymczasem trzymajmy wszyscy kciuki za powodzenie przedsięwzięcia Polskiego Związku Kolarskiego, jakim jest powołanie Młodzieżowej Kadry Narodowej i za wszystkich pracujących na rozwój polskiego kolarstwa górskiego, w którym mamy tradycję do jakich musimy powrócić.


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Młodzieżowa kadra U23 – nowa energia w polskim kolarstwie”

  1. […] dni przed Świętami Wielkiej Nocy Marek Tyniec opublikował na swoim blogu wywiad z Sebastianem Żabińskim, trenerem kadry orlików. Z całego wywiadu zapamiętałem tylko to […]