fbpx

Środa na skróty

Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa chyli się ku upadkowi. Kolejny zawodnik ze wschodu wpada na dopingu. Katarzyna Niewiadoma notuje kolejny świetny wynik w sezonie a Puchar Polski XC trafia do mainstreamu. Krótki komentarz do wydarzeń ostatnich dni w ?środzie na skróty?.

Co dalej z MPCC?

Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa zaledwie cztery miesiące temu zamknął swój skład, gdy grupa CCC Sprandi Polkowice jako ostatnia z grona Pro Continental przystąpiła do tej organizacji. Tymczasem z jej szeregów zaczynają wypisawać się kolejne ekipy. W marcu z uczestnictwa w oczyszczaniu sportu wycofał się zespół Lampre-Merida, następnie z MPCC pożegnał się Bardiani-CSF a teraz przyszła pora na World Tourowy LottoNLJumbo.

Powodem są poważne konsekwencje, w tym ?samozawieszenie? w przypadku nie tylko kolejnych wpadek dopingowych, ale też np. przekroczonego poziomu kortyzolu u konkretnego zawodnika. Zespoły sugerują, że to nie tylko dla nich kosztowne, ale też zbyt zerojedynkowe. Organizmy sportowców różnie reagują na bodźce i niekoniecznie wahania niektóych parametrów muszą się wiązać z dopingiem.

W tym miejscu trzeba też wspomnieć, że powołanie Ruchu miało pozytywny wpływ na dyskusję i zmianę niektórych, oficjalnych przepisów antydopingowych.

Do MPCC od początku nie przystąpiły m.in. drużyny Sky i BMC.

Hormon wzrostu znowu modny?

Petr Ignatenko z grupy Rusvelo stosował hormon wzrostu. To zaledwie drugi przypadek, gdy jakiś kolarz został przyłapany na stosowaniu tego środka (z licznych ?spowiedzi? wiemy, że hgH był popularny na przełomie XX i XXIw). Ignatenko jest czwartym od 2013r zawodnikiem Rusvelo z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego.

Wydaje się, że to podobny przypadek, co braci Iglińskich (Astana), stosujących EPO w zeszłym sezonie oraz kolarzy kontynentalnej przybudówki kazachskiej drużyny biorących sterydy.

Wygląda to tak, jakby przedstawiciele spoza ścisłej czołówki próbowali nadrobić dystans ?tradycyjnymi? metodami. Przyspieszenie peletonu w ostatnich miesiącach staje się widoczne gołym okiem, natomiast na dopingu wpadają głównie kolarze mniejszych ekip lub pochodzący z mniej zamożnych krajów.

Świetny sezon Niewiadomej

 

Katarzyna Niewiadoma, reprezentantka grupy Rabo Liv w tym roku zajęła już szóste miejsce w Strade Bianche, piąte w Walońskiej Strzale (eliminacja kobiecego Pucharu Świata) i trzecie w Boels Rental Classic. Wczoraj do swojego portfolio dołożyła drugą lokatę w jednodniówce Durango-Durango rozgrywanej w Kraju Basków. Polka przegrała tylko z utytułowaną Szwedką, Emmą Johansson. Pięknym wynikiem zainteresował się nawet ?mainstream? i wynik naszej zawodniczki trafił np. do sport.pl.

niewiadoma

Nie wiem, czy bardziej gratulować dobrej jazdy, czy zaistnienia w ogólnopolskim portalu ;)

Materace, materace

Niestety większą karierę niż wynik polskiej kolarki zrobił rzut materacem podczas Pucharu Polski XC. Dwa ujęcia tej samej sytuacji linkowałem w dzisiejszym loverove, wcześniej wideo zrobiło karierę m.in. na reddicie, zostało też zauważone przez TVP Info.

O tym, że trasy zawodów cross country są coraz trudniejsze, spektakularne i wymagające coraz lepszej techniki wiemy od jakiegoś czasu. Mimo wszystko idea, by tworzyć coraz więcej sztucznych przeszkód nie jest najbardziej szczęśliwym pomysłem. Oczywiście, upadki oraz kontuzje zdarzają się wszędzie i nawet najlepszym, ale mam wrażenie, że nawożąc ?rock gardeny? z luźno rozrzuconych głazów twórcy tras coraz bardziej kuszą los.


Opublikowano

w

,

przez