fbpx

Czy Polak wygra Paryż-Nicea?

Nie sądziłem, że kiedykolwiek zadam takie pytanie. Paryż-Nicea to jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów w kalendarzu, otwarcie sezonu World Tour w Europie a przy tym moja ulubiona, krótka etapówka. W tym roku Rafał Majka i Michał Kwiatkowski są poważnymi kandydatami do zwycięstwa.

Magia ?Wyścigu ku Słońcu? w dużej mierze łączy się właśnie z jego popularnym przydomkiem. To pierwsze, naprawdę ważne zawody w sezonie, których trasa odwzorowuje to, co dzieje się zarówno w przyrodzie jak i w kolarskim kalendarzu. Peleton startuje najczęściej na przedmieściach Paryża, gdzie na początku marca rzadko kiedy widać przebłyski wiosny. Kolejne etapy prowadzą przez wzgórza i równiny centralnej Francji kierując się na południe. Bywa, że po drodze kolarze natykają się jeszcze na śnieg i typowo zimowe warunki. W ostatnich latach zdarzało się, że etapy były odwoływane lub skracane z powodu mrozu, zamieci czy gołoledzi. Tyle tylko, że kilka dni później nikt o tym już nie pamięta. Wraz z wjazdem do Prowansji a następnie na Lazurowe wybrzeże, zawodników zaczynają ogrzewać promienie południowego słońca: kolarska wiosna staje się faktem. Nawet jeśli w twarz ciągle wieje chłodny wiatr.

Po niezbyt udanym eksperymencie rok temu, trasa wyścigu wraca do bardzo tradycyjnej formy. W niedzielę 8.03 Paryż-Nicea rozpocznie się od prologu – krótkiej czasówki na dystansie 6.7km w Maurepas na przedmieściach Paryża. Kolejne trzy etapy są płaskie, za to czwarty to solidny sprawdzian dla ?górali? z metą na znanym podjeździe w Masywie Centralnym, Croix de Chaubouret. Dzień później w pagórkowatym terenie szansę zapewne dostanie ucieczka a w kolejną sobotę (14.03) na kolarzy czeka swoisty klasyk, runda po wzgórzach wokół Nicei, czyli porcja solidnego ścigania na trasie przypominającej rollercoaster: ciągle w górę i w dół w szalonym tempie po szosach pełnych zakrętów. Jakby tego było mało, w niedzielę (15.03) rozstrzygnięcia dotyczące miejsc na podium zapadną podczas jazdy indywidualnej na czas poprowadzonej pod górę na obowiązkowy punkt Paryż-Nicea, przełęcz Eze.

Czterech najwybitniejszych specjalistów wyścigów etapowych: Vincenzo Nibali, Alberto Contador, Chris Froome i Nairo Quintana wybrało konkurencyjne zawody Tirreno-Adriatico we Włoszech. Michał Kwiatkowski (Ettix – Quickstep) i Rafał Majka (Tinkoff – Saxo) będą liderami swoich drużyn we Francji i będą zaliczani do grona pretendentów do zwycięstwa. To zawodnicy o kompletnie różnej charakterystyce, ale wyścig taki jak Paryż-Nicea daje obu szansę na włączenie się do rywalizacji o żółtą koszulkę lidera. Wyścig ku słońcu w przeszłości wygrywali bowiem zarówno górale jak Alberto Contador, czasowcy jak Tony Martin i specjaliści klasyków jak Davide Rebellin. Nawet, jeśli i Majka i Kwiatkowski przygotowują formę na inne wyścigi, już teraz sygnalizowali, że są dobrze przygotowani do sezonu.

Dla Kwiatkowskiego, świetnego czasowca i kolarza, który znakomicie zjeżdża, największym wyzwaniem będzie etap numer cztery z metą na Croix de Chaubouret. 10km wspinaczki o średniej stromiźnie 6,7% to podjazd, który z jednej strony może nie przysporzyć jadącemu w koszulce mistrza świata Polakowi większego problemu, a równie dobrze może go pokonać. Z kolei etap wokół Nicei, choć również obfitujący w ciężkie podjazdy, powinien pasować ?Kwiato? ze względu na wymagające zjazdy, których nasz zawodnik jest prawdziwym wirtuozem. Niezła dyspozycja, jaką zaprezentował podczas Volta a Algarve sugeruje, że Paryż-Nicea będzie dla niego kolejnym krokiem przygotowań do wiosennych klasyków. Bywało już, że właśnie tacy kolarze wygrywali ?wyścig ku słońcu?.

Rafał Majka powinien za to bez problemu poradzić sobie zarówno z podjazdami w Masywie Centralnym jak i tymi na Lazurowym Wybrzeżu. Największym wyzwaniem dla najlepszego górala Tour de France 2014 będzie z pewnością prolog a także początkowe etapy: płaskie i wietrzne. Na szczęście dla niego, prognozy pogody są dość optymistyczne. Jak na tę porę roku powinno być dość ciepło i bez opadów. Góry Masywu Centralnego oraz czasówka na Col d?Eze to miejsca, gdzie Majka powinien szukać przewagi nad rywalami.

Kolarzami, którzy są wyżej notowani od Polaków są z pewnością Tejay Van Garderen i Richie Porte. Obaj mają większe doświadczenie i są bardziej kompletni: łączą świetną jazdę na czas Kwiatkowskiego z górskimi umiejętnościami Majki a ich drużyny: BMC i Sky są równie dobrze zorganizowane co Tinkoff Saxo i Ettix Quickstep. Pamiętać należy również o Romainie Bardecie oraz J.C Peraud z Ag2r oraz Wilco Keldermanie i Stevenie Kruijsvijku z LottoNL Jumbo. Simon Yates (Orica), Andrew Talansky (Cannondale), Bob Jungels (Trek), Warren Barguil i Tom Dumoulin (Giant Alpecin), Sylvain Chavanel (IAM Cycling), Thomas De Gendt (Lotto Soudal), Fabio Aru i Rein Taramae (Astana) to kolejni pretendenci do podium.

Jak więc widać, Polacy nie będą mieli łatwo. Paryż-Nicea to wyścig, gdzie często o zwycięstwie decydują niewielkie różnice, chwila nieuwagi lub drobny błąd może kosztować zwycięstwo. Czasówka na Col d?Eze daje szansę na wyrównanie wcześniejszych start, o ile oczywiście jest się w dobrej formie. Co więcej, właśnie ta próba będzie ciekawym wyznacznikiem tempa, w jakim poruszać się będą kolarze w sezonie 2015. Internetowi analitycy już zacierają ręce i szykują się do pomiarów i szacunków średniego tempa podjeżdżania i generowanej przez zawodników mocy.

Czy zatem Majka lub Kwiatkowski może wygrać tegoroczny wyścig ku słońcu? Tak i nie będzie to sensacją. Obaj są już teraz kolarzami tej klasy, że zwycięstwo nie będzie dla nikogo zaskoczeniem. ?Kwiato? pokazał w Algarve, że jest mocny przynajmniej tak, jak rok temu a Majka w Omanie jak równy z równym rywalizował z Van Garderenem. Grono chętnych, którzy włączą się do walki o podium jest jednak tak szerokie, że równie dobrze Polacy mogą skończyć poza podium. Z pewnością należy zwracać na nich uwagę, ale też nie krytykować, jeśli z jakiegoś powodu zakończą wyścig na dalszych pozycjach. Dla ?Kwiato? tej wiosny ważne są przede wszystkim Klasyki, Majka z kolei szykuje formę na lato. Równocześnie Paryż-Nicea to na tyle duży prestiż oraz wiele cennych punktów do zdobycia (będą się liczyły przy ustalaniu rozmiaru reprezentacji na mistrzostwach świata), że nikt nie zamierza tam odpuszczać.

Zdjęcie okładkowe ??????? ???????, flickr, CC BY 2.0


Opublikowano

w

przez