fbpx

Niezawodowstwo

Wiedzieliście, że jedna z największych gwiazd kolarstwa jeździ niemal za darmo? Pauline Ferrand-Prevot, mistrzyni świata na szosie, za część swoich występów nie otrzymuje wynagrodzenia. Cóż, jest kobietą a do tego sezon dzieli między starty na asfalcie i w terenie.

Moje oczy przybrały rozmiar pięciozłotówek, gdy przeczytałem krótką notkę na The Inner Ring, w której autor zarysowuje problem. Młoda Francuzka w minionym sezonie reprezentowała zespoły mocno wspierane przez Gianta. W szosowym peletonie była zawodniczką grupy-dominatora, czyli Rabo-Liv, na zawodach MTB ubierała strój ?Giant Pro XC?. Wygrała m.in. dwie eliminacje pucharu świata i była mocnym ogniwem złotej sztafety z mistrzostw świata xc w Lillehammer na przełomie sierpnia i września. W miniony weekend była najszybsza na finiszu w Ponferradzie i w przyszłym roku na szosie będzie dumnie prezentowała tęczową koszulkę. Jest mistrzynią Francji w jeździe indywidualnej na czas, ze startu wspólnego oraz w mtb. Do tego wygrała m.in. szosowy puchar świata z metą w Huy, czyli damską wersję Walońskiej Strzały i była druga w Giro Rosa, najważniejszej kobiecej etapówce.

Jak się jednak okazuje, część swoich sukcesów odniosła niemal ?pro publico bono?. Za starty w mtb Giant zwracał jej koszty i zapewniał sprzęt, natomiast nie płacił pensji. Tę dostawała od drużyny szosowej za starty tamże. Można powiedzieć, ?ok, taki miała kontrakt, zgodziła się i na pewno nie wychodzi na tym źle?, ale tego typu głosów spodziewać się należy co najwyżej od aspirującej biurowej klasy średniej. Pokażcie mi mężczyznę o podobnych dokonaniach, który zgodziłby się jeździć na takich warunkach? A nawet więcej, takiego, któremu by je zaproponowano.

Czy to jest skandal? Tak. Czy równocześnie tak wygląda rzeczywistość? Niestety również tak. Kobiety ścigają się za grosze i nie wiem, jak udaje im się utrzymywać na wysokim poziomie wyczynu w takich warunkach. Prevot planuje zawojować Igrzyska Olimpijskie w Rio, zarówno na szosie jak i w terenie. Jeśli Marianne Vos, która dominuje w damskim peletonie a w przeszłości również miała dobre wyniki w mtb i nadal jeździ w przełajach, mówi się ?Merckx w spódnicy, to co powiedzieć o kolarce z Francji, która wydaje się być jeszcze bardziej uniwersalna i przynajmniej równie skuteczna?

Na naszym podwórku sporo pań łączy kilka konkurencji rowerowych. Przykładem może być juniorka, Agnieszka Skalniak, brązowa medalistka z Ponferrady, która również ściga się w mtb. Wywiad z młodą zawodniczką możecie przeczytać tutaj. Kto jej zapłaci, gdy skończy szkołę, i czy to wystarczy na zapłacenie rachunków?

Zdjęcie okładkowe: Ferrand-Prevot na podium Pucharu Świata w Albstadt. fot. youkeys, flickr, CC BY 2.0


Opublikowano

w

przez