fbpx

Liga Europy

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Skompromitowana w Lidze Mistrzów Legia Warszawa staje na wysokości zadania i dochodzi do ćwierćfinału Ligi Europy. W najbliższych eliminacjach ?Euro 2016? nasza reprezentacja bez trudu przechodzi eliminacje a następnie dokonuje historycznego aktu wyjścia z grupy. Euforia, święto narodowe a być może dzień wolny od pracy ustanowiony przez Prezydenta. A teraz pomyślcie, że na takim poziomie jeżdżą nasi kolarze. Nie, nie tylko Majka i Kwiatkowski. Niemal wszyscy.

Zacznę od rankingu UCI World Tour. Trzech zawodników: wspomnieni Majka i Kwiatkowski oraz Przemysław Niemiec zdołali zgromadzić tyle punktów, by Polska miała realną szansę pojechać w dziewięcioosobowym składzie podczas Mistrzostw Świata, które pod koniec września zostaną rozegrane w Hiszpanii. Dzięki temu typowany na lidera ?Kwiato? będzie miał największe możliwe wsparcie, do dyspozycji kolegów, którzy w kluczowych momentach nadadzą tempo, oddadzą koło lub pojadą w taktycznej ucieczce. W tak komfortowej sytuacji będą jeszcze Włosi, Belgowie, Francuzi, Hiszpanie, Kolumbijczycy, Holendrzy, Australijczycy, Niemcy i Brytyjczycy. Polska jest obecnie na ósmym miejscu, z dość bezpieczną przewagą nad jedenastą w kolejności reprezentacją USA. Dalej są Szwajcary, Słowacy, Portugalczycy czy Norwegowie. W uwzględniającym wszystkie wyścigi, niefocijalnym ?CQ Ranking? (prowadzonym na wzór klasyfikacji UCI sprzed wielkiej reformy Pro Tour), zajmujemy 12 miejsce, czyli najwyżej od 2000 roku (gdy Zbigniew Spruch zdobył srebro mistrzostw świata a Piotr Wadecki był siódmy na IO w Sydney). Zatem jest nieźle.

Rzut okiem na listę zwycięstw robi spore wrażenie. Nazwana w czasach największej posuchy ?ścianą płaczu? dziś jest prawdziwą ?Hall of Fame?. Jeśli odliczyć znakomitą postawę pań (to temat na osobny wpis), polscy kolarze szosowi zanotowali w tym sezonie już 42 wygrane (9. miejsce na świecie). Do brylujących na trasach najważniejszych imprez dokłada się też spore zaplecze. Szczególnie cennie prezentują się choćby wygrana etapowa Macieja Bodnara (Cannondale) w ?Trzech dniach de Panne?, klasyfikacja generalna Tour of Norway, gdzie Maciej Paterski (Cannondale CCC Polsat Polkowice) pokonał m.in. kolarzy grupy Belkin czy sukces Łukasza Wisniowskiego (Ettix) w Circuit des Ardennes. Co więcej, w rankingu Europe Tour jedyna polska grupa kontynentalna, CCC Polsat-Polkowice zajmuje piąte miejsce. Choć sporą część dorobku zawdzięcza włoskiemu weteranowi, Davide Rebellinowi, gros punktów zebrali Paterski, Mateusz Taciak, Marek Rutkiewicz, Adrian Kurek, Jarosław Marycz i Tomasz Marczyński.

Nie można też zapominać o pozostałych zespołach: tych z najwyższej półki i tych zarejestrowanych w niższych dywizjach UCI. Sylwester Szmyd nie do końca odnalazł się w Movistarze, ale ciągle ma szansę na sezon lub dwa w dobrej formie. Przemysław Niemiec z Lampre-Merida po nieudanym Giro d?Italia zbiera siły na hiszpańską Vueltę, po drodze dobrze jadąc w Tour de Pologne. Paweł Poljański zdobywa doświadczenie w Tinkoff-Saxo. Michał Gołaś wykonuje świetną pracę w Omega Pharma Quick Step, zaś Paweł Cieślik nieźle radzi sobie w czeskim Bauknecht-Author, Karol Domagalski w Caja Rural (jest szansa, że pojedzie we Vuelcie) a Marcin Białobłocki w brytyjskim Velosure-Giordana. Na końcu, ale nie najmniej ważny Bartosz Huzarski w NetApp Endura, który kilkukrotnie uciekał podczas tegorocznego Tour de France. Jeśli doliczymy do tego kolarzy BDC Marcpol, ActiveJet, Mexxlera i Wibatechu, zdobywających punkty głównie w kraju oraz stażystów i zawodników w mniej znanych ekipach zagranicznych wygląda to imponująco.

Czy to #renesanspolskiegokolarstwa? Nie! Czy to powód do optymizmu? Tak! Grupa kolarzy wyczynowych, którzy stają się zawodowcami jest coraz większa. Cały czas uważam, że na przekór warunkom, w jakich kształtują się ich talenty, nieporónywalnie niższych niż za granicą, ale mam nadzieję, że na fali sukcesów naszych młodych wilków z World Touru to tylko kwestia czasu, by ich następcy mieli lepiej. A wspomnieni piłkarze? Cóż, niech się uczą profesjonalizmu i zaangażowania. Wtedy przyjdą wyniki klubów i reprezentacji a nie tylko wybranych rodzynków.


Opublikowano

w

przez